Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Bydgoszczy złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, a Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Toruniu chce, by drzewa z alei dębowej pomiędzy Laskowicami a Krąplewicami trafiły do rejestru zabytków. W sprawie wycinki drzew interweniowało m.in. bydgoskie Stowarzyszenie Modrzew – Monitoring Obywatelski Drzew.
– Okazało się, że na tych drzewach są bardzo rzadkie i chronione gatunki porostów – mówi Michał Przybysz ze stowarzyszenia Modrzew. – Zlokalizowaliśmy też stanowisko bardzo rzadkiego, ginącego chrząszcza – pachnicy dębowej. Zaalarmowaliśmy zgodnie z procedurami Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska.
– Jak do tej pory, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska złożył wniosek o wstrzymanie wycinki drzew do Powiatowego Zarządu Dróg w Świeciu, złożył też w jednostce policji zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa – dodaje Anna Gondek, rzeczniczka Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy.
Zawiadomiony o sprawie konserwator zabytków wszczął postępowanie, które ma na celu wpisanie drzew do rejestru zabytków.
– To wstrzymuje nam całą inwestycję, nie tylko wycinkę drzew, ale w ogóle prace drogowe – mówi wicestarosta świecki Franciszek Koszowski.
Zdaniem konserwatora zabytków, interesy wszystkich grup są do pogodzenia.