Do przepychanek z policją doszło w Łomży podczas protestu kilkudziesięciu rolników związanych z Agrounią.
Spotkali się przed Sądem Rejonowym przy ulicy Dwornej, by – jak mówili – wspierać jednego z kolegów, który był na rozprawie mediacyjnej.
Powołując się na ograniczenia związane z pandemią, policja uznała, że zgromadzenie jest nielegalne. Mundurowi wylegitymowali szesnaście osób, tyle samo wniosków skierują do sądu.
W czasie protestu w Sądzie Rejonowym w Łomży trwały mediacje między przedstawicielami Biebrzańskiego Parku Narodowego a jednym z rolników. Zarzucał on w filmie zamieszczonym w internecie, że w parku dochodzi do wielomilionowych nadużyć w związku z dzierżawą łąk.
W sądzie obu stronom udało się dojść do porozumienia. Rolnik zadeklarował, że usunie film i wycofa oskarżenia, a przedstawiciele parku, że będą się starali – w ramach obowiązującego prawa – bardziej współpracować z rolnikami podczas ustalania dzierżawców łąk.