Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 w Bydgoszczy z nowym kontraktem. WZL przyjęły „pod swoje skrzydła” 13 samolotów osobowych, które czekają na nowych klientów i na metamorfozę – zgodną z ich życzeniami, a te bywają przeróżne.
– Podpisaliśmy umowę z firmą leasingową, która jest w dziesiątce największych firm leasingowych na świecie. Jesteśmy jednymi z nielicznych w Europie. Te samoloty w tym momencie są u nas na tak zwanym storage’u, czyli na parkingu. Samoloty są cały czas gotowe do lotu. W momencie, gdy firma leasingowa znajdzie klienta, jest przesyłany do nas zakres zadań do wykonania. Wykonujemy te zadania pod klienta, a klienci są z całego świata. Ostatnio robiliśmy demontaż i montaż silników, konserwację silników, wymianę wnętrza. Zmieniamy konfigurację na przykład z biznes klasy, na klasę ekonomiczną. Malujemy samoloty – mówi Mateusz Krzanik, kierownik obsługi liniowej w WZL w Bydgoszczy.
Nad maszynami czuwa łącznie 30 osób, m.in.: mechaników, personelu poświadczającego, logistyków, planistów inżynierów. Cena każdego samolotu jest ustalana indywidualnie.