W ciągu 60 lat działania FSC powstało ich ponad pół miliona w 13 modelach. Jeździły po wszystkich europejskich drogach, ale także w Afryce i Ameryce Południowej. Starachowickie ciężarówki to kolejny przystanek w sobotnim cyklu Radia Kielce „Żelazne Doliny”.
Po trwającym kilka wieków hutnictwie, w XX stuleciu w Starachowicach przyszedł czas na inny rodzaj przemysłu, wykorzystujący wyroby hutnicze. Była to zbrojeniówka i przemysł elektromaszynowy.
Sto lat temu rozpoczęła się budowa pierwszej fabryki amunicji w II Rzeczpospolitej. Produkowano w niej pociski artyleryjskie i działa. Po II wojnie światowej przyszedł czas na gwiazdę ze Starachowic, czyli ciężarówkę STAR – przypomina dyrektor Muzeum Przyrody i Techniki Paweł Kołodziejski.
– Na ulicach jeszcze były powojenne gruzy, a w naszym mieście powstał już pierwszy, w całości polski samochód. Zaprezentowany został w 1949 roku i od tego czasu stał się nieodłącznym elementem naszej rzeczywistości – dodaje.
Fabryka Samochodów Ciężarowych w czasach rozkwitu zatrudniała, wraz z zakładami podległymi, ponad 20 tys. osób. W Starachowicach powstawały osiedla mieszkaniowe, szkoły, kluby sportowe, czy instytucje kulturalne, a było to możliwe dzięki przemysłowi.
Dziś w miejscu FSC działa MAN produkujący autobusy, ale STAR-y można wciąż zobaczyć na polskich drogach, natomiast ich bogatą kolekcję ma starachowickie Muzeum. Placówka jest otwarta, można ją zwiedzać także w weekendy.