Ptasia grypa w powiecie malborskim. Część martwych łabędzi znalezionych w ubiegłym tygodniu w Nogacie była zakażona. Bezpośrednią przyczyną śmierci mogły być czynniki zewnętrzne.
4 marca wyłowiono z Nogatu 20 martwych ptaków. Łabędzie znajdowały się w pobliżu śluzy Szonowo. Pobrane zostały próbki, które przekazano do Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach. Wyniki potwierdziły zakażenie trzech z dwudziestu okazów.
Osłabione grypą łabędzie mogły paść ofiarą drapieżników lub siarczystego mrozu. Nogat był skuty lodem, przez co ptaki nie miały dostępu do wody. Nieprzypadkowe jest również miejsce ich znalezienia. Zwierzęta mogły spłynąć z innych miejsc znajdujących się w pobliżu śluzy.
– Musimy zachować szczególną formę ostrożności. Nie powinniśmy organizować spotkań, targów oraz sprzedaży ptaków. Powinny być one zamknięte i zabezpieczone tak, aby nie było możliwości wymiany wirusa między hodowlanymi a dzikimi okazami – wskazał Wojciech Szczerbiński, powiatowy lekarz weterynarii z Malborka.
Szczep wykryty u martwych łabędzi jest wysoko zjadliwy, a służby będą zabezpieczać miejsce ich znalezienia. Aby przerwać łańcuch zakażeń, trzeba zabezpieczyć wodę i pokarm przed dostępem dzikiego ptactwa tak, by nie doszło do transmisji wirusa za ich pośrednictwem.