Wielkie wysypisko śmieci na budowie trasy tramwajowej na poznańskie Naramowice.
W rejonie skrzyżowania ulic Lechickiej i Naramowickiej pod ziemią znaleziono odpady, których usunięcie według obecnych wyliczeń będzie kosztowało 60 mln zł.
Śmieci znajdują się na prawie hektarowej działce i leżą nawet do głębokości 9 metrów. Zaczynając inwestycje, miejskie służby nie wiedziały o tym wysypisku.
– Badania geotechniczne i dokumentacja geologiczna nie wskazały tego – mówi Gerard Masłowski z Poznańskich Inwestycji Miejskich.
– To wygląda na jakieś gigantyczne składowisko śmieci komunalnych, właściwie nie wiemy z jakiego okresu. Na dziś szacunek to jest w granicach 60 milionów złotych brutto, ale cały czas jest to wykopywane, więc myślę, że do końca marca będziemy wstanie oszacować ostateczne koszty, może będą trochę mniejsze, a może trochę większe, choć zakładam, że taniej jednak nie będzie – dodaje.
Po usunięciu odpadów zacznie się budowa wiaduktu na skrzyżowaniu Lechickiej i Naramowickiej. Nie wiadomo czy znalezienie wysypiska wpłynie na czas zakończenia inwestycji.
– Terminy jeszcze podtrzymujemy, ale jaki to będzie miało wpływ oszacujemy po wykonaniu robót – dodaje Gerard Masłowski z PIM.
Trasa tramwajowa na Naramowice ma być otwarta w połowie 2022 roku. Latem tego roku zostanie otwarty kawałek nowej trasy między pętlą Wilczak i ulicą Włodarską.
Do tej pory w budżecie na budowę pierwszego etapu trasy tramwajowej było 430 milionów złotych. Teraz kwota wzrasta do prawie 0,5 mld zł.