Zamość zawiesza stosunki z władzami Tarnopola na Ukrainie. Miasto rezygnuje także z realizacji wspólnego projektu wartego około 360 tys. zł.
Powodem zawieszenia współpracy jest – zdaniem władz Zamościa – nazwanie przez radnych Tarnopola miejskiego stadionu imieniem Romana Szuchewycza.
– W latach 1943-1944 był on odpowiedzialny za bestialskie ludobójstwo polskich mieszkańców ówczesnych województw wołyńskiego, tarnopolskiego, stanisławowskiego i lwowskiego – mówi prezydent Zamościa Andrzej Wnuk.
– Takie działanie absolutnie nie służy budowaniu dobrych relacji ze stroną polską. Myśmy wielokrotnie rozmawiali z władzami Tarnopola, że tego typu zachowanie jest źle odbierane po polskiej stronie i nie służy pamięci ofiar. Dlatego podjąłem dzisiaj decyzję, że rezygnujemy z realizacji dużego projektu, bo na ponad 80 tys. euro. Oni mają zamek w Tarnopolu, właściwie pozostałości po tym zamku, i chcieliśmy im pomóc przy rewitalizacji tego obiektu. Niestety, są rzeczy ważniejsze niż pieniądze – dodaje prezydent Zamościa.
Projekt miał być realizowany w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Polska – Białoruś – Ukraina. Projekt miał na celu promowanie wspólnej historii obu miast.