Luka Kukić, który domaga się od Korony wypłaty 143 tys. euro, zarabiał w kieleckim klubie niespełna 6 tysięcy euro miesięcznie. Tak wynika z dokumentów, do których dotarło Radio Kielce. Oznacza to, że bramkarz żąda pieniędzy, które zarobiłby w sezonie 2020/2021 i kolejnym.
Kontrakt 24-letniego Chorwata został rozwiązany, ale wychowanek NK Posušje podważa podstawę prawną decyzji podjętej na początku sierpnia ubiegłego roku.
Luka Kukić został piłkarzem Korony w czerwcu 2019 roku. Podpisał z kieleckim klubem dwuletni kontrakt, z możliwością przedłużenia o kolejny rok. W sezonie 20019/2020 chorwacki bramkarz wystąpił tylko w jednym oficjalnym meczu Korony, w 1. rundzie Pucharu Polski z Zagłębiem Lubin.
W sierpniu ubiegłego roku klub chciał renegocjować kontrakt, ale piłkarz nie zgodził się na proponowaną obniżkę wynagrodzenia. W efekcie Korona skorzystała z zapisu o możliwości rozwiązania umowy po spadku z PKO Ekstraklasy. Zawodnikowi zostały wypłacone wszystkie zaległości i pensja za kolejny miesiąc.
Luka Kukić domaga się wypłaty 143 tysięcy euro, czyli 24. miesięcznych pensji uznając, że kontrakt z Koroną zakończyłby się dopiero w czerwcu 2022 roku. Swoje żądania argumentuje tym, że rozwiązanie umowy było niezgodne z przepisami FIFA, które są nadrzędnymi nad tymi wprowadzanymi przez krajowe federacje.
Zdaniem prawników, kielecki klub stoi na wygranej pozycji, a żądania Chorwata są bezpodstawne. Oczywiście piłkarz może dochodzić swoich racji. Pierwszą instancją, która może zająć się rozstrzygnięciem sporu, będzie Polski Związek Piłki Nożnej.
Od września ubiegłego roku Luka Kukić jest zawodnikiem bośniackiego klubu Sloboda Tuzla.