Uroczystości z okazji zbliżającego się Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych odbyły się w lesie w Zgórsku koło Kielc. Przed krzyżem upamiętniającym ofiary esbeckich egzekucji zostały złożone kwiaty i zapalone znicze. Rozległa się również salwa honorowa. To właśnie w tym miejscu zostali zamordowani i pogrzebani żołnierze podziemia antykomunistycznego.
– Te doły śmierci, które zostały tu odnalezione, są symbolicznym miejscem, do którego co roku przybywamy – zaznaczył wicewojewoda świętokrzyski Rafał Nowak.
Zwrócił uwagę, że wielu z żołnierzy jeszcze nie zostało odnalezionych, choć z całą pewnością gdzieś w tych zgórskich lasach te mogiły się znajdują.
– Na tych już odnalezionych grobach składamy cześć tym wszystkim, którzy oddali życie w walce o niepodległą Polskę – podkreślił.
– O tym miejscu powinniśmy zawsze pamiętać, gdyż tu działy się dramatyczne chwile związane z naszą Ojczyzną – powiedział senator PiS Krzysztof Słoń.
– Nasze pokolenie powinno sobie postawić za cel, aby wszyscy ci, którzy ponieśli śmierć, byli zaszczuci, torturowani i mordowani w tamtych nieludzkich czasach, znaleźli swoje miejsce w polskiej, poświęconej ziemi – zaznaczył parlamentarzysta.
Patryk Krawczyński ze Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych „Jodła” brał udział w Zgórsku w poszukiwaniu ciał żołnierzy rozstrzelanych po 1945 roku.
– Przyjeżdżaliśmy tu jako wolontariusze z własnymi łopatami, narzędziami i nawet jedzeniem. Spędzaliśmy tu całe dnie. Wielu ludzi poszukiwało w Zgórsku pocisków, aby domniemywać, gdzie znajdują się ciała. Mieli wykrywacze metali – wspomina.
W sumie odnaleziono osiem osób, z czego siedem zostało zidentyfikowanych.
– Pamiętam, że największy był grób czterosobowy. Było to dla mnie niesamowite przeżycie, archeolodzy z Fundacji Niezłomni pozwalali nam oczyszczać znalezione kości i pakować je. A teraz powracamy do tego miejsca, mówimy młodszym kolegom ze stowarzyszenia, że ludzie ginęli nie tylko w czasie II wojny światowej, ale również i po niej – zaznacza.
– To dla nas wszystkich jest niezmiernie ważne, a to miejsce jest dla nas szczególne, tym bardziej, że znajduje się niedaleko Kielc, więc łatwo nam wszystkim jest tutaj się dostać i zobaczyć te miejsca i groby, a także poczuć, co tu tak naprawdę się zdarzyło – podkreśla.
Do tej pory ustalono w zgórskich lasach miejsca pochówku ośmiu osób, z których siedem udało się zidentyfikować. Wszyscy zostali pochowani z honorami na różnych cmentarzach na terenie województwa świętokrzyskiego.
W uroczystości wzięli udział przedstawiciele Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych „Jodła”, Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej 4. Pułku Piechoty, a także Jednostki Strzeleckiej 2105.