Krajowy Plan Odbudowy przedstawiony przez premiera Mateusza Morawieckiego to bardzo dobre rozwiązanie dla Polski, szczególnie na okres po pandemii – uważa poseł Krzysztof Lipiec.
– Projekt jest bardzo atrakcyjny, mówi o inwestowaniu w zdrowie polskich obywateli, cyfryzację czy zieloną energię. Te rozwiązania wynikają z wdrażania nowych technologii i znacząco poprawią jakość życia obywateli.
Jak przypomniał poseł Krzysztof Lipiec prace nad KPO trwają od lipca ubiegłego roku.
– Trzeba przypomnieć sukces premiera Mateusza Morawieckiego na lipcowym szczycie Unii Europejskiej, podczas którego zostało wynegocjowane 750 mld zł dla naszego kraju. Rząd od tego momentu przygotowywał się do wprowadzenia planu i zbierał informacje od samorządów i resortów w zakresie potrzeb i oczekiwań. Już dziś mogę powiedzieć, że wiele projektów, które zostały zgłoszone ze świętokrzyskiego zyskało aprobatę.
Ogłoszony przez premiera Mateusza Morawickiego Krajowy Plan Odbudowy to droga, która wyprowadzi krajową gospodarkę na ścieżkę wzrostu gospodarczego, ale także przyczyni się do rozwoju naszego województwa – mówi marszałek Andrzej Bętkowski.
Jak przypomina, województwo świętokrzyskie zgłosiło 38 inwestycji do Krajowego Planu Odbudowy.
– To między innymi rozbudowa kampusu GUM, czy realizacja programu onkologicznego w ŚCO.
Jak dodaje marszałek, czekamy z niecierpliwością na decyzje, które inwestycje zostaną zrealizowane.
Zdaniem przewodniczącego sejmiku województwa świętokrzyskiego Andrzeja Prusia, wiele założeń Krajowego Planu Odbudowy ucieszy nie tylko samorządowców, ale także wszystkie osoby, które będą odbudowywać kraj po pandemii oraz inwestować na przyszłość.
– W zakresie realizacji KPO ważna jest nie tylko kwota pieniędzy, ale także zakres i rozmach realizacji.
Dla samorządu województwa świętokrzyskiego kluczową inwestycją będzie drugi etap budowy Głównego Urzędu Miar. Tu będzie się koncentrował rozwój gospodarczy, ale także naukowy naszego regionu.
Artur Gierada, przewodniczący świętokrzyskich struktur Platformy Obywatelskiej, ocenia, że KPO na papierze wygląda ciekawie.
– Jest oparty na środkach unijnych, cieszę się, że nie zostały one zawetowane, czego część Zjednoczonej Prawicy chciała jeszcze niedawno.
Dodaje że jego wątpliwość budzi sposób realizacji planu.
– Pamiętamy duże deklaracje, jakie padały ze strony premiera Morawieckiego pięć lat temu, a dziś niewiele z nich zostało zrealizowane. Pytanie, czy będzie to plan na papierze, czy zostanie w całości zrealizowany.
– Jest to propozycja, na którą wszyscy czekali – w ten sposób do Krajowego Planu Odbudowy przedstawionego przez premiera Mateusza Morawieckiego odniósł się Czesław Siekierski, poseł PSL.
Jak dodał, podczas obrad Sejmu mówił o potrzebie przebudowy gospodarki. Chodzi o to, aby jak stwierdził – unowocześnić gospodarkę, wprowadzić ją na nowe tory i uwzględnić negatywne procesy globalizacyjne.
– Zbyt mocno byliśmy uzależnieni w wielu obszarach, jeśli chodzi o sytuacje zaopatrzeniowe od innych – dodał. – Musimy zakładać, że są możliwe sytuacje wyjątkowo trudne. W czasach kryzysu, czasach takich zagrożeń, każdy kraj pilnuje przede wszystkim własnych interesów, zabezpiecza własnych obywateli. Stąd musimy uwzględniać, takie sytuacje, które są pewnym niebezpieczeństwem – stwierdził.
Czesław Siekierski uważa, że trzeba położyć także większy nacisk na wsparcie procesów edukacyjnych.
– Trzeba ten przerwany proces edukacyjny nadrobić, by nie ciągnął się za młodzieżą, za tym pokoleniem w następnym okresie. Bo rok to jednak w edukacji dużo – zaznaczył.
Poseł PSL powiedział, że trzeba wykorzystać pewne zmiany w myśleniu nas wszystkich.
– My jesteśmy w tej chwili trochę zagubieni, ale także trochę otwarci i bardziej podatni na pewne potrzebne reformy. Oczywiście z wyjaśnieniem i omówieniem tych kierunków zmian, trzeba dotrzeć do społeczeństwa – podkreślił Czesław Siekierski.
Poseł Konfederacji Krzysztof Bosak ocenił, że „filary KPO są chwytami pod publikę i mają dobrze wyglądać na slajdach, tak jak poprzednie projekty premiera Morawieckiego”.
– Co z tych planów pozostało? Gdzie milion samochodów elektrycznych, gdzie ambitne zamierzenia sprzed pięciu lat? Nie ma ich, bo pozostały tylko w tych prezentacjach – dodał.
Według polityka Konfederacji, KPO nie będzie kołem zamachowym rozwoju Polski, bo składa się ze sprzeczności.
– Po pierwsze w połowie sfinansujemy go sami z nowych, unijnych podatków. Polska zakłada sobie brukselską pętlę finansową na szyję. Po drugie, będzie finansowany też z pożyczek, które również będziemy musieli spłacić. Po trzecie, mowa jest w nim o konkurencyjności polskiej gospodarki, a zarazem o wdrażaniu Europejskiego Zielonego Ładu – powiedział Bosak.
– Niepełny, nieskonsultowany i wyjęty z kapelusza – tak przedstawiony przez Mateusza Morawieckiego Krajowy Plan Odbudowy ocenił poseł Nowej Lewicy Andrzej Szejna.
Parlamentarzysta zauważył, że w dalszym ciągu Polska nie ma ratyfikowanego systemu zasobów własnych, co oznacza, że ten projekt nie został przegłosowany w Sejmie.
– Do kwietnia trzeba go przedstawić komisji, więc został tylko miesiąc. Krótko mówiąc – pan premier mówi o czymś, czego jeszcze w ogóle nie zrobił – stwierdził poseł Andrzej Szejna.