Samorządowcy mają powody do zadowolenia. Sytuacja na rynku budowlanym sprawia, że znacząco spadły ceny usług, a to z kolei pozwala na oszczędności i prowadzenie większej liczby inwestycji. Niższe oferty od wykonawców sprawiły, że po wielu podejściach udało się rozstrzygnąć m.in. duże przetargi w Końskich.
W trzecim postępowaniu wyłoniono wykonawcę przebudowy parku miejskiego, a oferta jest aż o siedem miln zł niższa niższa, niż w pierwszym przetargu. Burmistrz Krzysztof Obratański informuje, że prace wykona firma Park-M Poland.
– Do pierwszego przetargu przystąpiła tylko jedna firma z kwotą 20 mln zł, a ostatecznie park zostanie odnowiony za niecałe 13 mln zł. To istotna różnica – podkreśla burmistrz.
Również przebudowę koneckiego rynku uda się zrealizować o połowę taniej, niż w pierwszym przetargu. Inwestycja będzie kosztować 6,5 mln zł, zamiast 13 mln zł.
Do podobnej sytuacji doszło także w Starostwie Powiatowym w Kielcach, które w grudniu 2020 roku rozstrzygnęło przetarg na przebudowę drogi powiatowej od Cedzyny przez Leszczyny do Bęczkowa. Cezary Majcher, członek zarządu powiatu informuje, że zakładano koszt w wysokości 4,5 mln zł.
– Po przetargu byliśmy bardzo zdziwieni, ponieważ wykonawca zadeklarował, że wykona ją za dwa mln 200 tys. zł – mówi.
Również w Sandomierzu uda się zrealizować więcej inwestycji drogowych, ponieważ oferty okazały się niższe niż zakładano – mówi poseł Marek Kwitek.
– Powiat sandomierski realizował sześć inwestycji za ponad trzy mln zł i uzyskał możliwość realizacji jeszcze dwóch dróg, dzięki korzystnym rozstrzygnięciom przetargowym i oszczędnościom na poziomie 20-30 proc. mówi parlamentarzysta.
Kolejne drogi powstaną między innymi w Starachowicach. Marek Materek prezydent miasta uważa, że tendencja tanich inwestycji związana jest z pandemią i niepewną sytuacją na rynku budowlanym.
– Jeszcze rok, czy dwa lata temu, to co teraz realizujemy kosztowało 20-30 proc. drożej. Myślę, że za dwa lata ceny znów wzrosną, bo drożeją ceny materiałów – zauważa prezydent.
Jego zdaniem, firmy budowlane wolą dostać mniejsze pieniądze, ale mimo to zrealizować inwestycje, aby przetrwać trudny czas na rynku.