W kolejnym odcinku naszego radiowego cyklu „Obrazy wojennych zdarzeń”, tematem jest zasadzka, którą oddział Antoniego Hedy „Szarego” przeprowadził na stacji kolejki wąskotorowej w Marculach.
Akcja miała miejsce 24 kwietnia 1944 roku. Współczesne Marcule nie różnią się znacząco od tych, które były świadkiem akcji.
W okresie II wojny światowej Marcule były osadą leśną zamieszkaną przez kilkadziesiąt rodzin, dziś są tam zaledwie trzy numery działek.
Obok przebiegała linia kolejki wąskotorowej wiodącej do Starachowic. W ten sposób transportowano drewno i wapień, który był pozyskiwany w okolicznych lasach, a w zakładzie wielkopiecowym służył jako topik – przypomina Radosław Koniarz z Centrum Edukacji Przyrodniczej w Nadleśnictwie Marcule.
– Na wysokości osady Marcule był skład drewna. Tam partyzanci zasadzili się na Niemców. Obecnie w tym miejscu jest pusty plac używany przez nadleśnictwo, jako wewnętrzna składnica drewna, ale teraz drewno transportowane jest samochodami. Jest to o tyle łatwiejsze, że skład znajduje się tuż przy drodze krajowej numer 9 – dodaje.
Do Marcul dojeżdża kolejka wąskotorowa z Iłży, ale to połączenie powstało dopiero w 1950 roku. W okresie II wojny światowej tory biegły tylko do Starachowic.
Zasadzka z 1944 roku nie została w żaden sposób upamiętniona, ale na terenie Nadleśnictwa Marcule są tablice przypominające bohaterów Armii Krajowej walczących w okolicznych lasach. Corocznie odbywają się tam także uroczystości patriotyczne poświęcone partyzantom AK.