Decyzje ws. obostrzeń po 28 lutego będą zależały od danych epidemicznych, które spłyną pod koniec tego tygodnia – zapowiedział we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller. Zaznaczył jednocześnie, że ogłoszenia decyzji nie należy spodziewać się wcześniej niż w pierwszej połowie przyszłego tygodnia.
Większość dotychczasowych ograniczeń, jak zakaz organizacji wesel, działalność gastronomii tylko na wynos, została ostatnio przedłużona do 28 lutego. Od ubiegłego piątku mogą być otwarte, w reżimie sanitarnym, kina, teatry, muzea, filharmonie i opery, baseny i stoki narciarskie. Hotele i pensjonaty mogą udostępniać gościom połowę swoich miejsc noclegowych.
Müller pytany w TVP1, jaką decyzję podejmie rząd w sprawie obostrzeń po 28 lutego, podkreślił, że „sukcesem będzie to, jeżeli będziemy w stanie utrzymać ten poziom obostrzeń, który mamy w tej chwili”.
– Być może w jakiś kilku sprawach będziemy je luzować, ale również bierzemy pod uwagę wariant, który musimy brać pod uwagę, patrząc na zachowania niektórych osób, że niektóre obostrzenia będą musiały wrócić – dodał.
Rzecznik rządu zaznaczył, że decyzje ws. obostrzeń będą zależały od danych epidemicznych, które spłyną pod koniec tego tygodnia.
– Decyzji nie spodziewałbym się wcześniej niż w pierwszej połowie przyszłego tygodnia – powiedział Müller.
– Dzisiaj rano minister zdrowia Adam Niedzielski wskazał, że po raz pierwszy od dłuższego czasu mamy niewielką, ale mimo wszystko tendencję zwyżkową, w związku z tym musimy do tego podchodzić ostrożnie i obserwować sytuację epidemiczną w Polsce, ale również za granicą – powiedział rzecznik rządu.
Szef MZ napisał we wtorek rano na Twitterze, że odwrócenie tendencji w przyroście zakażeń koronawirusem staje się faktem, trend jest dodatni. Jak wskazał wtorkowy wynik – przeszło 5 tys. nowych zakażeń – jest o ponad tysiąc większy niż tydzień temu.
Premier Mateusz Morawiecki zaapelował w poniedziałek o przestrzeganie przepisów epidemicznych.
W miniony weekend do Zakopanego, w związku z poluzowaniem obostrzeń epidemicznych, przyjechało bardzo wielu turystów. Dodatkowo w weekend nałożyły się walentynki i konkurs skoków narciarskich na Wielkiej Krokwi. Od piątku policja w powiecie tatrzańskim interweniowała 200 razy. Po sobotnich zawodach na Wielkiej Krokwi, na Krupówkach było kilka tysięcy turystów.