Detektywi pracowali dziś w Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach. Nie doszło tam jednak do żadnej kradzieży, a była to zabawa przygotowana przez muzealników dla młodych odwiedzających.
W salach ekspozycyjnych zostawione zostały ślady, które na końcu pomogły dzieciom rozwiązać zagadkę zaginionego obrazu. Młodym ludziom ta forma odwiedzania muzeum bardzo się spodobała. Musieli odnaleźć ukryte m.in. ślady butów, policyjne akta, czy reprodukcje obrazów.
Przemysław Krystian z Muzeum Zabawek i Zabawy zaznaczył, że taka ciekawa forma uatrakcyjnia zwiedzanie, a dzieci przy okazji przez zabawę mogą się czegoś nauczyć. Jak dodał, wszyscy uczestnicy zabawy musieli mieć maseczki i rękawiczki, jak na detektywów przystało.
Cała zabawa trwała około 1,5 godziny i zaginiony obraz został odnaleziony.