Choć wcale łatwe nie jest, dostarcza niezapomnianych wrażeń. Mowa o pisaniu gęsim piórem. Ta dawna sztuka pięknego pisania ożywiana jest m.in. w położonym sześć kilometrów od Skalbmierza Muzeum Edukacyjnym „Pszczółki” w Niezwojowicach.
– Każdego przyciąga tu historyczna sala ze starymi szkolnymi ławami z XIX wieku z miejscem na kałamarz. Zasiadając w nich, otrzymamy atrament oraz gęsie pióro – mówi gospodyni miejsca Agnieszka Król.
– W naszym gospodarstwie hodujemy około 50 gęsi, więc wyselekcjonowanych piór mamy sporo. Z jednej gąski możemy uzyskać jedynie sześć najdłuższych i ładnych lotek. Do pisania gęsim piórem trzeba wprawy i precyzji. Są osoby, które też malują piórkiem, tworzą odręczne grafiki. Potrzeba skupienia, aby się nie pomylić. Takie pisanie uczy nas cierpliwości – zaznacza.
Pióra te są wytrzymałe. – Zazwyczaj posłużą nam kilka miesięcy – podkreśliła.
– To kwestia tego, jak dużo piszemy. Robimy dwa nacięcia, imitując naturalne pióro wieczne. Końcówka się lekko ugina, więc musimy zwracać uwagę. Na pewno jest mniej trwałe od metalowego pióra, czy stalówki – mówi.
Gęsich piór używano od VI do XIX wieku. Wówczas zastąpiła je stalówka opatentowana w 1810 roku w Stanach Zjednoczonych. Dzisiaj gęsie pióra są używane jedynie przez miłośników kaligrafii.
Będąc w starym dworku w Niezwojowicach można zobaczyć także m.in. galerie obrazów i makietę bitwy pod Racławicami. Gospodarstwo posiada także aleję lipową, miejsce do obserwacji pszczół. Uczestnicy zajęć mogą założyć strój pszczelarza. Jest też szklany ul, gdzie można podejrzeć pszczoły i poznać zapach produktów pszczelich.