Ktoś najprawdopodobniej wyrzucił i pozostawił w lesie przy minusowej temperaturze dziesięć szczeniaków.
Zziębnięte psiaki znalazł mężczyzna i wezwał patrol policji. – Mężczyzna, który był w lesie w okolicy miejscowości Brużyczka Mała, zauważył w lesie dziesięć szczeniaków pozostawionych bez opieki. Nie było tam żadnego dużego psa, mężczyzna powiadomił policję – mówi asp. Robert Borowski z Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu.
Wszystko wskazuje na to, że szczenięta urodziły się niedawno. Na miejscu nie było śladów wskazujących na odbywający się tam poród. Pieski zostały tam najprawdopodobniej podrzucone i pozostawione przy minusowej temperaturze. – Zwierzęta zostały zabezpieczone przez policję i przewiezione do urzędu miasta w Aleksandrowie Łódzkim – dodaje Robert Borowski.
Szczeniakami zajmują się już ich opiekunowie ze schroniska. Psiaki są bardzo wychłodzone, nie wiadomo, czy wszystkie uda się uratować.