Kamil Stoch zajął drugie miejsce w konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Klingenthal. Wygrał prowadzący w klasyfikacji generalnej Norweg Halvor Egner Granerud. Czwarty był Piotr Żyła, a szósty Dawid Kubacki.
Granerud był zdecydowanie najlepszy; Stocha wyprzedził o 12,6 pkt. Trzecie miejsce zajął Słoweniec Bor Pavlovcic – 13,4 pkt straty. Norweg wygrał dokładnie połowę, dziewięć z 18, indywidualnych konkursów w tym sezonie. W „generalce” nad drugim Niemcem Markusem Eisenbichlerem ma 389 pkt przewagi, a nad trzecim Stochem 501.
Polak natomiast po raz 78. stanął na pucharowym podium. Częściej udawało się to tylko czterem skoczkom. 108 razy dokonał tego Fin Janne Ahonen, 92 Adam Małysz, 88 Austriak Gregor Schlierenzauer i 80 Szwajcar Simon Ammann.
Stoch drugi był już po pierwszej serii, w której uzyskał 138,5 m. W finale skoczył 134 m i minimalnie wyprzedził Pavlovcica (137,5 i 142,5 m). 22-latek w najlepszej trójce pucharowych zawodów znalazł się po raz pierwszy w karierze.
Wedrzeć na podium nie udało się czwartemu na półmetku Kubackiemu (138,5 i 131,5 m) i piątemu Żyle (137,5 i 131 m).
W serii finałowej wystąpiło jeszcze trzech podopiecznych trenera Michala Dolezala. Na 14. pozycji uplasował się Jakub Wolny (126,5 i 136 m), na 21. Andrzej Stękała (123,5 i 127 m), a na 30. Klemens Murańka (127 i 121 m).
Po pierwszej odpadł tylko Tomasz Pilch, zajmując 43. miejsce, po lądowaniu na 119 m.
W Pucharze Narodów zmalała nieco przewaga Norwegii. Od drugiej Polski ma o 302 pkt więcej.
W niedzielę w Klingenthal także odbędzie się konkurs indywidualny. Pierwotnie w tym terminie zaplanowana była rywalizacja w Sapporo, ale odwołano ją z powodu pandemii COVID-19.