Od 12 lutego wznowią działalność wszystkie stacje narciarskie pod Tatrami. Będzie można też pojeździć na Kasprowym Wierchu – zapowiadają Polskie Koleje Linowe.
Otwarcie tras dla narciarzy zapowiadają m.in. Polskie Koleje Linowe, do których należą kolejki na Kasprowym Wierchu, Gubałówce czy Krynicy-Zdroju i w Zawoi. Od przyszłego piątku czynne będą także wszystkie koleje i wyciągi w największym ośrodku narciarskim na Podhalu – w Białce Tatrzańskiej.
– Będziemy gotowi na otwarcie w reżimie sanitarnym, tak jak było to w grudniu, jednak najpierw musimy zapoznać się z rozporządzeniem, gdzie będą zawarte warunki funkcjonowania wyciągów. Również narciarze, nasi goście, będą musieli pokazać, że są odpowiedzialni i stosują się do wytycznych sanitarnych, które zostaną na nas nałożone – powiedział PAP pracownik ośrodka narciarskiego Kotelnica Białczańska.
Wyjaśnił on, że otwarcie wyciągów pod koniec sezonu „pozwoli jedynie zmniejszyć zadłużenie w niewielkim stopniu.
– Musieliśmy ponieść koszty przygotowania tras i wyciągów, których nawet jeszcze nie odrobiliśmy, bo w tym sezonie jeździliśmy tylko do 28 grudnia. Później decyzje o otwarciu były przekładane z tygodnia na tydzień i w końcu się doczekaliśmy – dodał.