Zabytkowa, drewniana kazalnica z kościoła parafialnego w Tarczku odzyska dawny blask. XVII-wieczna ambona jest wykonana w stylu barokowym, z elementami manieryzmu. O jej wyjątkowości świadczy fakt, że jest przymocowana do ściany, bez elementów podpierających. Na górze znajduje się tzw. gloria, czyli promienie bijące od Świętości Boga, w które jest wpleciona tablica, symbolizująca 10 przykazań.
Zabytek od lat był w opłakanym stanie. Mógł nawet stanowić zagrożenie dla modlących się wiernych. Poza doraźnymi naprawami, nie był konserwowany od początku istnienia.
– Prace zabezpieczające i renowacyjne zostaną wykonane przez konserwatora zabytków z Krakowa – mówi ks. Radosław Sobalkowski, proboszcz z Tarczka. Niewykluczone, że wiele elementów drewnianych trzeba będzie wykonać na nowo, żeby uratować i zabezpieczyć strukturę barokowej kazalnicy.
Prace będą kosztować ok. 50 tysięcy złotych. To bardzo duży koszt dla niewielkiej parafii, dlatego przedsięwzięcie zostanie wsparte dotacją wojewódzkiego konserwatora zabytków i gminy Pawłów. Renowacja potrwa przynajmniej 2 miesiące.
Z zabytkowej kazalnicy nie korzystano od czasów powojennych. Jednak po renowacji, zostanie z niej wygłoszone kazanie. Jej odnowa wpisuje się też w upamiętnienie 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości – dodaje ks. Radosław Sobalkowski. – W czasach zaborów, w urzędzie i szkole trzeba było mówić w języku zaborcy, ale w kościele, z tej kazalnicy mówiło się po polsku. Polski nie było na mapie, ale w kościele Polska istniała. Nasi pradziadowie mogli się tu czuć wolni – stwierdził kapłan.
Romański kościół w Tarczku powstał w XIII wieku, w miejscu wcześniejszej świątyni z XI wieku. Kościół do dziś zachował pierwotny kształt i wnętrze. Jest to jedna z najstarszych świątyń w Polsce.Renowacji wymaga także znajdujący się w ołtarzu renesansowy tryptyk oraz niszczone przez korniki: chór i prospekt organowy. Niezbędny jest też montaż ogrzewania. Zimą w świątyni z kamienia piaskowego temperatura spada poniżej zera.