Dotychczas udało się poprowadzić nitkę ciepłowniczą przez śródmieście i dzięki temu w ośmiu kamienicach czynszowych nie ma już kominów, a piece węglowe zastąpiono kaloryferami.
Miasto chce wyposażyć w ciepło systemowe kolejne budynki, ale najpierw musi przeprowadzić analizę techniczną kamienic.
– Nie wszędzie tę sieć można wybudować, ale cieszy bardzo fakt, że udało się udało się puścić sieć pod płytą głównego rynku, ciepło dociera do wielu miejsc. Natomiast o tym czy ktoś chce się przyłączyć czy nie, to my jako miasto nie mamy na to wpływu. O tym decydują poszczególni właściciele obiektów budowlanych – mówi naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Kalisza Paweł Bąkowski.
Jak dodaje, większość kamienic w centrum miasta to budynki prywatne i nie zawsze właściciele są zainteresowani wpięciem się do miejskiej sieci ciepłowniczej. Do tego dochodzą niemałe koszty takich podłączeń.
W sąsiednim Ostrowie miasto zwiększyło kwotę dotacji na podłączenie się do ciepła systemowego. Ci, którzy się na to zdecydują, mogą liczyć na 7,5 tys. zł dofinansowania.