Kilka dni przerwy, wymuszonej przez zimę, nie ma wpływu na harmonogram zaplanowanych prac na Mierzei Wiślanej, gdzie budowana jest droga wodna z Bałtyku na Zalew Wiślany.
Byliśmy na to przygotowani – zapewnia inwestor czyli Urząd Morski w Gdyni. Trwa umacnianie terenu, budowa falochronów, sztucznej wyspy i montaż pierwszego mostu. Ekipy budowlane zajmują się też pracami wewnątrz budynku, które będzie Bosmanatem lub Kapitanatem Nowy Świat, czyli centrum administracyjnych nowej drogi wodnej. Wykonawca I etapu inwestycji jest przygotowany na trudne warunki, w końcu zima w Polsce jest sprawą normalną – podkreśla kpt. Wiesław Piotrzkowski dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni.
Prace zbliżają się do półmetka, bo teraz ich postęp przekracza 40 procent. Te kilkudniowe przerwy nie mają znaczenia, bo możemy mówić o przyspieszeniu, a nie opóźnieniach w harmonogramie – dodaje kpt Piotrzkowski. Jedną z tych zimowych przeszkód był całkowicie pokryty lodem Zalew Wiślany, który właściwie uniemożliwił prace przy budowie sztucznej wyspy. Jest ona tworzona z wody i usypywana z urobku z miejsca, gdzie będzie śluza.
Tydzień temu na miejsce budowy zawinął pierwszy statek z kamieniem hydrotechnicznym ze Szwecji. W najbliższych dniach spodziewany jest kolejny transport.