Spółka Port Lotniczy Lublin otrzymała pozwolenie Urzędu Lotnictwa Cywilnego na prowadzenie dodatkowej działalności w zakresie usług cargo, czyli obsługi lotów towarowych. Takie rozwiązanie ma przynieść korzyści finansowe lotnisku, które mierzy się z pandemicznym kryzysem.
Lotnisko w Świdniku mając pozwolenie Urzędu Lotnictwa Cywilnego, może już rozpocząć świadczenie usług. Na razie w tym celu został uruchomiony magazyn, który znajduje się już na terenie portu.
– Magazyn został wybudowany kilka lat temu – mówi rzecznik Portu Lotniczego Lublin Piotr Jankowski.
– Początkowo miał być obsługiwany przez firmę zewnętrzną, natomiast docelowo chcemy, by powstał nowoczesny terminal cargo. Przygotowujemy się do procesu inwestycyjnego. Chcielibyśmy, by ten nowy terminal powstał jeszcze w tym roku – dodaje.
Lotnisko liczy na to, że dominującym elementem obsługi będzie RFS (Road Feeder Service), czyli transport towaru lotniczego ciężarówkami do samolotu na innym lotnisku:
– U nas będą sprawdzane przesyłki, towary pod względem bezpieczeństwa i towar zostanie przewieziony do innych terminali cargo w całej Polsce – mówi Piotr Jankowski.
– Atutem lotniska jest m.in. jego lokalizacja – dodaje Jankowski.
– Jesteśmy zlokalizowani przy szybkich trasach komunikacyjnych, przy trasie kolejowej, przy szlaku międzynarodowym Berlin-Warszawa-Kijów, przy wschodniej granicy Unii Europejskiej. I to uważamy za atut. Chcemy z tego skorzystać. Liczymy na to, że ta lokalizacja plus takie atuty lotniska jak całodobowa obsługa, urządzenia nawigacyjne, które umożliwiają wykonywanie operacji w trudnych warunkach pogodowych, będą szansą na to, by przedsiębiorcy, firmy z regionu, ale też i terenów przygranicznych, mogły skorzystać z naszych usług, w tym również z doświadczenia w dziedzinie cargo – podkreśla.
– Chcieliśmy wprowadzić nowy segment usług, który będzie generował nam przychody – przyznaje Jankowski.
– W tej chwili mamy do czynienia z załamaniem rynku lotów pasażerskich ze względu na sytuację sanitarną. W ubiegłym roku obsłużyliśmy 40 procent zakładanego ruchu pasażerskiego. Stąd pomysł na to, by wprowadzić inną formę działalności, która będzie generowała przychody dla lotniska. Zarząd uznał, że usługa cargo będzie tym drugim strumieniem, z którego będziemy mogli otrzymywać przychody. Po tej stronie Wisły nie ma lotniska, które świadczy usługi cargo, więc jest spora szansa, że ta usługa będzie cieszyła się zainteresowaniem przedsiębiorców – zaznacza.
Jak podkreśla Port Lotniczy Lublin, lotnisko może podejmować największe samoloty świata, jak transportowiec An-124 Rusłan. Wyposażone jest także w urządzenie nawigacyjne, które umożliwia pracę w ograniczonych warunkach pogodowych.
Lubelskie lotnisko przymierzało się do uruchomienia usług cargo od momentu otworzenia portu lotniczego w 2012 roku. Nowoczesny terminal, jak słyszeliśmy, ma powstać jeszcze w tym roku.