W Zamku Królewskim w Sandomierzu odbył się VII Koncert Kolęd i Hymnów Prawosławnych. Był w całości transmitowany online z powodu epidemii koronawirusa.
Wystąpił 6-osobowy chór męski parafii prawosławnej św. Wielkiego Męczennika Jerzego z Białegostoku, pod dyrekcją Romana Sagarczuka. Zaprezentowanych zostało kilkanaście utworów. Harmonijne, głębokie brzmienie męskich głosów i charakterystyczna melodyka religijnych pieśni prawosławnych zgromadziła podczas transmisji kilkadziesiąt osób przed komputerami. W minionych latach koncerty cieszyły się bardzo dużą popularnością wśród melomanów. Salę rycerską w zamku zawsze wypełniała publiczność.
Po koncercie, jego główny organizator, ks. Marcin Chyl, proboszcz parafii pw. Braci Świętych Cyryla i Metodego w Sandomierzu powiedział, że tradycja śpiewania kolęd w okresie Bożego Narodzenia w kościele prawosławnym jest bardzo żywa. Na wsi całe grupy młodzieży wędrują od domu do domu, śpiewając kolędy, za co dostają słodycze, coś do jedzenia, czy parę groszy.
Niektóre grupy zbierają datki na cele społeczne, inne na bieżące potrzeby parafii. W miastach tradycję kolędowania podtrzymuje się raczej w formie koncertów. Ksiądz Marcin Chyl podkreślił, że zarówno w tradycji wschodniej jak i zachodniej kolędowanie ma ogromny wpływ na wierzących.
– Wychwalanie Nowonarodzonego w kolędach i hymnach nacechowane jest emocjami, które pobudzają ducha. Żyjący na przełomie IV i V wieku wielki święty Jan Chryzostom Złotousty podkreślał, że natura ludzka doznaje rozkoszy w pieśniach i harmonijnych melodiach, a dusza łatwiej znosi nudę i trudy pracy – dodał ks. Marcin Chyl.
Duchowny wręczył chórowi z Białegostoku pamiątkowy grawerton. Dyrygent Roman Sagarczuk podziękował i złożył najlepsze życzenia radości, zdrowia oraz bożego błogosławieństwa wszystkim, którzy zainteresowali się koncertem. Przypomniał, że w tradycji prawosławnej kolędowanie trwa do 15 lutego.
Koncert Kolęd i Hymnów Prawosławnych był zorganizowany z okazji kończącego się Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan.
Ze względu na przypadki COVID-19 wystąpił jeden chór, a nie dwa, jak wcześniej planowano.
Koncert transmitowała w Internecie lokalna telewizja STV.