Prezydent Konina Piotr Korytkowski sugeruje, że budowa takiej linii nie ma sensu i nie chce partycypować w kosztach.
Swoje wątpliwości w temacie tego połączenia wyraził też wcześniej wicemarszałek województwa wielkopolskiego Wojciech Jankowiak. W jednym z wywiadów powiedział: „Najbardziej zależy nam na rewitalizacji linii kolejowych do Śremu i Międzychodu”.
Urząd podejmuje się koordynacji projektu, którego jednak nie popiera? – dziwi się starosta turecki Dariusz Kałużny.
– Ja jestem mocno zaniepokojony wypowiedzią pana marszałka Jankowiaka, że Urząd Marszałkowski zainteresowany jest tylko liniami do Śremu i do Międzychodu, a nie za bardzo zainteresowany jest nową linią Turek-Konin. To przecież Urząd Marszałkowski podjął się roli lidera tego projektu – dodaje.
Jednak pomimo jednoznacznych słów marszałka Jankowiaka, dyrektor departamentu transportu w Urzędzie Marszałkowskim, Robert Pilarczyk przekonuje, że linia do Turku nie jest marginalizowana.
W tej chwili województwo wielkopolskie aplikowało do 5 projektów i wszystkie te pięć projektów właściwie traktujemy równorzędnie. Jeśli faktycznie nawet jakakolwiek wypowiedź gdzieś tam była mogła ona sugerować, że to jest na pewno projekt najbardziej ambitny najbardziej kosztochłonny.
Linia kolejowa Konin-Turek to jeden z 3 priorytetowych projektów kolejowych rządowego programu Kolej Plus w Wielkopolsce. Program zakłada finansowanie inwestycji w 85% z budżetu państwa, a w 15% z budżetów samorządowych. Urząd Marszałka Województwa Wielkopolskiego koordynuje projekt w Wielkopolsce.