W Kaczorowni pod Strzelcami Opolskimi zakończyła się rozbudowa najstarszego domu wspólnoty pomocy wzajemnej Barka. W przebudowanym dawnym gospodarstwie rolnym powstało 13 nowych pokoi dla bezdomnych. Prace trwały cały zeszły rok i prowadzone były głównie w systemie gospodarczym.
To pierwszy raz w historii Barki, gdy wspólnota zdecydowała się nie na remont starego obiektu, ale na wyburzenie i budowę nowego.
– Zakres prac był bardzo szeroki – mówi Witek, lider domu Barki. – Było zburzone całe piętro, podłoga wylewana, ściany stawiane, dach. Mamy 13 pokoi mieszkalnych, do tego 3 łazienki. Nowe schody są zrobione, wszystko jest w standardzie przeciwpożarowym. Drzwi przeciwpożarowe, strefa palna, strefa niepalna.
Rozbudowa domu Barki nie byłaby możliwa, gdyby nie wsparcie wielu osób.
– Wszystkim tym osobom mówimy „Dziękujemy” i „Bóg zapłać” – mówi ks. Józef Krawiec, twórca i opiekun strzeleckiej Barki. – Mamy takiego dobrodzieja strategicznego plus bardzo wiele osób, które nam tutaj na miejscu pomagają. Były rzeczy, które musiały zrobić firmy specjalistyczne, ale sporo prac robiliśmy sami. Byli też więźniowie, którzy też nam pomagali. Myślę, że to jest taka idealna okazja, żeby to pokazać tym wszystkim, którzy nam pomogli. Pewnie gdyby nie było czasu pandemii, to mielibyśmy jakieś uroczyste otwarcie.
W nowo wybudowanej części domu Barki mieści się 13 jednoosobowych pokoi, 3 łazienki oraz pralnia. Na piętrze znajdują się pokoje dwuosobowe, kuchnia oraz wspólna jadalnia.