Kołobrzeskie plaże, mimo padającego śniegu i sztormowej pogody, przyciągają poszukiwaczy wrażeń, co nie zawsze jest bezpieczne. Na Bałtyku jest silny wiatr, pada również śnieg. Na plaży w Kołobrzegu miały miejsce dziś dwie akcje ratunkowe.
W godzinach porannych kołobrzeska policja odebrała zgłoszenie o rzeczach pozostawionych na plaży w okolicy Kamiennego Szańca na plaży wschodniej. Wezwano ratowników Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa z kołobrzeskiej Brzegowej Stacji Ratowniczej. Przeszukano pas przybrzeżny, właściciela ubrań nie odnaleziono.
W tym czasie nadeszło kolejne wezwanie o dryfującym kitesurferze na plaży zachodniej. Ratownicy po dojechaniu na miejsce podjęli go ok. 150 metrów od brzegu.
– Interwencja przebiegła bardzo szybko, trwała jedynie 3 minuty – poinformowała osoba, która zgłosiła zdarzenie.
– Pękła mi linka w latawcu i wpadł do wody. Dryfowałem aż pojawili się ratownicy i dostarczyli mnie do brzegu – wyjaśnił surfer.