Starosta sandomierski Marcin Piwnik z Polskiego Stronnictwa Ludowego nie zostanie usunięty z partii za zaszczepienie się przeciwko COVID-19 poza kolejnością.
W pierwszej grupie szczepieni są pracownicy służby zdrowia tj. lekarze, pielęgniarki i farmaceuci.
Informację o przyjęciu pierwszej dawki szczepionki starosta umieścił na swoim profilu społecznościowym. Napisał, że tym samym chce przekonać mieszkańców powiatu sandomierskiego do tego, aby się szczepili, ponieważ tylko w ten sposób można pokonać pandemię.
Adam Jarubas, wiceprezes Polskiego Stronnictwa Ludowego w rozmowie z Radiem Kielce powiedział, że absolutnie nie jest rozważana możliwość wykluczenia z partii starosty sandomierskiego Marcina Piwnika.
– Żona starosty pracuje w aptece i zgodnie z interpretacją NFZ starosta też jest w grupie ryzyka obejmującej rodziny osób, które najczęściej kontaktują się pacjentami zarażonymi Sars-CoV-2. Marcin Piwnik został objęty szczepieniem, ponieważ jest członkiem rodziny osoby z pierwszej grupy – dodał Adam Jarubas.
Waldemar Maruszczak, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Powiatu Sandomierskiego uważa, że starosta nie powinien teraz się szczepić.
– Każdy powinien być zaszczepiony wtedy, gdy wypadnie jego kolej, bez wyjątku, bez względu na stanowisko, czy inne względy. Teraz najważniejsi są pracownicy służby zdrowia, bo oni są na pierwszej linii walki z koronawirusem – dodał przewodniczący.
Z kolei sam starosta Marcin Piwnik wystosował do mieszkańców powiatu wyjaśnienie dotyczące zaszczepienia się przeciwko COVID-19 poza kolejnością w dniu 30 grudnia ubiegłego roku. Umieścił je na facebooku. Napisał, że jego żona jest farmaceutką, więc oparł się na możliwości, jaką dał prezes Narodowego Funduszu Zdrowia, dopuszczając do szczepienia m.in. współmałżonków osób z grupy „0”.
– Moje działania od początku pracy dla sandomierskiej społeczności cechują się transparentnością. Gdybym chciał wykorzystać swoją pozycję niezgodnie z obowiązującymi zasadami zaszczepiłbym się po cichu i nie zwracał na siebie uwagi (…) Nie jestem celebrytą, ale odpowiedzialnym samorządowcem. Zdrowie mieszkańców powiatu sandomierskiego jest dla mnie na pierwszym miejscu – czytamy w oświadczeniu starosty.
Szpital Specjalistyczny w Sandomierzu w pierwszej transzy otrzymał 150 sztuk szczepionek przeciwko koronawirusowi. W lecznicy zatrudnionych jest około 750 osób.
Kto należy do priorytetowej grupy?
W Polsce w pierwszej kolejności zaszczepione będą osoby najbardziej narażone na zakażenie koronawirusem z racji swoich zawodowych obowiązków. Są wśród nich:
·pracownicy szpitali węzłowych,
·pracownicy pozostałych podmiotów wykonujących działalność leczniczą, w tym stacji sanitarno-epidemiologicznych,
·pracownicy Domów Pomocy Społecznej i pracownicy Miejskich Ośrodków Pomocy Społecznej,
·pracownicy aptek, punktów aptecznych, punktów zaopatrzenia w wyroby medyczne, hurtowni farmaceutycznych, w tym firm transportujących leki,
·pracownicy uczelni medycznych i studenci kierunków medycznych.
Do grupy „zero” zalicza się także personel niemedyczny pracujący w wymienionych podmiotach, czyli administracyjny i pomocniczy, bez względu na formę zatrudnienia (również wolontariusze i stażyści).
31 grudnia 2020 roku na swojej stronie internetowej NFZ opublikował informację dotyczącą wykorzystania szczepionek w okresie świąteczno-noworocznym, w którym czytamy:
Odpowiadając na apel Naczelnej Izby Lekarskiej o jak najefektywniejsze wykorzystanie szczepionek dostarczonych do szpitali w okresie świąteczno-noworocznym, do 6 stycznia, oprócz szczepienia pracowników szpitali, dopuszczalne jest także szczepienie członków ich rodzin oraz pacjentów, którzy w tym czasie przebywają w szpitalu, a których stan zdrowia na to pozwala.Dzięki tej możliwości szpitale węzłowe maksymalnie wykorzystają dawki szczepionki, które mogłyby nie być podane zgłoszonym do szczepień medykom i personelowi niemedycznemu, ze względu na nieobecność w czasie świąt i w okresie noworocznym […] Szczepienia mogą być realizowane dla innych osób ( przyp. red poza grupą „zero”) TYLKO I WYŁĄCZNIE w przypadku ryzyka zmarnowania szczepionki poprzez brak stawiennictwa osób uprawnionych. NFZ zażąda pilnych wyjaśnień od podmiotów, w których pojawiły się uzasadnione wątpliwości, co do złamania tych zasad.