Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej wybudowało farmę fotowoltaiczną przy kotłowni Stocznia.
Burmistrz Marcin Marzec powiedział, że cieszy go ta proekologiczna inwestycja, ponieważ zgodnie z najnowszymi trendami, jak i dyrektywami Unii Europejskiej konieczne jest przechodzenie na odnawialnej źródła energii. W kotłowni Stocznia, jak i Rokitek głównym paliwem jest obecnie miał węglowy, którego spalanie zanieczyszcza powietrze.
– To co robimy to wyraz troski o klimat i czyste powietrze dla mieszkańców Sandomierza. Dlatego cieszę się, że nasz wniosek uzyskał akceptację i pieniądze z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska – dodał burmistrz.
Rafał Binięda, prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej stwierdził, że farma fotowoltaiczna przy kotłowni Stocznia to pierwszy krok do szerszych proekologicznych działań. Farma docelowo będzie mieć moc do 50 kilowatów i składa się ze 135 paneli.
– Farma pozwoli nam zdobyć doświadczenie i zobaczyć jak będzie to funkcjonować w codziennej eksploatacji. W tym roku chciałbym zainstalować również 4,5-krotnie większą farmę fotowoltaiczną na ulicy Polskiej Organizacji Wojskowej, przy kotłowni Rokitek. Musimy iść w kierunku odnawialnych źródeł energii. Wiadomo, że węgiel jest szkodliwy, zanieczyszcza atmosferę. Dlatego chcemy stopniowo z niego rezygnować – powiedział Rafał Binięda.
Obecnie w Sandomierzu, w miejskich kotłowniach spala się rocznie 8 tysięcy ton miału węglowego.
Farma fotowoltaiczna przy kotłowni Stocznia kosztowała 150 tysięcy złotych.
Pieniądze pochodzą z nieoprocentowanego kredytu z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach, który w 15-procentach zostanie umorzony.
Inwestycja ma się zwrócić do pięciu lat.