Niełatwy był to rok dla sądów w województwie świętokrzyskim. Przez prawie trzy miesiące, ze względu na epidemię rozprawy nie mogły się odbywać, co spowodowało opóźnienia w wydawaniu wyroków. Od 1 marca do 29 grudnia w Sądzie Okręgowym w Kielcach z powodu zagrożenia epidemicznego odwołano ponad 4 tysiące spraw. Zwykle instytucja rozpoznaje ich rocznie około 25 tys. W sądach rejonowych w Świętokrzyskiem odwołano ponad 14,5 tys. spraw.
Olbrzymie kontrowersje wzbudziło utajnienie sprawy Jarosława Górczyńskiego, prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego. Był oskarżony o przekroczenie uprawnień w związku z przetargami na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych. Według prokuratury w 2016 roku nie wyłączył się z postępowania, mimo że znał i faworyzował jednego z oferentów. Zdaniem śledczych skutkowało to tym, że wybrano mniej korzystną ofertę, co przyniosło szkodę gminie. Prezydent został uniewinniony, ale nie wiemy dlaczego, bo uzasadnienie decyzji też pozostało tajne, mimo że sprawa dotyczyła publicznych pieniędzy.
Przed sądem stanęła także kielecka radna Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Zapała. Jest oskarżona o przekroczenie uprawnień funkcjonariusza publicznego. Chodzi o lobbowanie za bezprzetargową dzierżawę miejskiej działki dla szwagra radnej.
Zażenowanie budzą dwie sporawy dotyczące prominentnych przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości. Wkrótce za swoje czyny będzie odpowiadał prokurator Waldemar P. z Ostrowca Świętokrzyskiego, który jest oskarżony o niedopełnienie obowiązków, a dokładniej o nieprawidłowości przy składaniu oświadczeń majątkowych. Dotyczy to dokumentów za lata 2015 i 2016. Jego sprawą będą zajmować się sędziowie z Łodzi. Nie wiadomo natomiast, który sąd będzie rozpatrywał sprawę Bogusława S., byłego prezesa kieleckiego sądu, oskarżonego o spowodowanie kolizji samochodowej pod wpływem alkoholu.
Spore wrażenie wywarł sposób przygotowania i prowadzenia rozpraw w procesie 17 osób, oskarżonych o przestępstwa narkotykowe. Ze względu na konieczność zachowania dystansu społecznego, salę rozpraw urządzono w filharmonii, bo oskarżeni nie mieścili się w żadnym z pomieszczeń sądu. Obserwatorzy żartowali, że oskarżeni będą „odpowiadać śpiewająco”.
Nie sposób pominąć jedną z najdłuższych spraw w historii świętokrzyskiego sądownictwa. Wyrok dożywocia usłyszał w niej Leszek K., nazywany „Człowiekiem z lasu”. Po wielu latach postępowania, został skazany za zabójstwo właściciela dyskoteki, do którego doszło 17 lat temu w Stąporkowie.
Niezmiennie intensywnie pracowała prokuratura. Trzy miesiące zajęło śledczym zatrzymanie sprawców podpalenia składowiska niebezpiecznych odpadów w Nowinach. Pożar budził emocje, bo dym ze składowiska widać było z kilkunastu kilometrów, a w Kielcach syreny obwieściły zagrożenie skażeniem. Po trzech miesiącach zatrzymano dwóch Patryków B., którzy wkrótce odpowiedzą za swoje działania przed sądem.
Na sprawiedliwość czekają bliscy 36-letniej kobiety, zabitej przez męża na terenie szpitala w Pińczowie. Przemysław M. przyszedł do miejsca, w którym pracowała żona i w trakcie kłótni uderzył jej głową w ścianę, co spowodowało jej śmierć. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, jednak został zatrzymany przez funkcjonariuszy.
WOJSKO
Powody do dumy mają w tym roku żołnierze 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Przeszli prawdziwy chrzest bojowy, niosąc pomoc w walce z pandemią. Byli wszędzie tam, gdzie działo się coś ważnego. Można ich spotkać przy wejściach do szpitali i przychodni, gdzie mierzą temperaturę i pomagają w wypełnianiu dokumentów, które umożliwiają wejście na teren lecznic. Ponadto pobierają wymazy na obecność wirusa i wspierają policję podczas kontroli dotyczących przestrzegania zasad kwarantanny. Chociaż jest to trudny test, to radzą sobie z nim bez problemu.
Dobrze rozpoczął się ten rok dla Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach. W styczniu pułkownik Paweł Chabielski, komendant Centrum odebrał z rąk Biskupa Polowego Wojska Polskiego Józefa Guzdka wyróżnienie „Benemerenti” przyznane „za profesjonalne przygotowanie polskich żołnierzy i pracowników wojska do służby na misjach zagranicznych, za organizowanie Międzynarodowych Kursów Obserwatorów Wojskowych oraz kultywowanie tradycji Polskich Kontyngentów Wojskowych”.
Jednostka zacieśnia współpracę z amerykańskimi żołnierzami. Efektem jest ulokowanie w Kielcach dowództwa kompanii Charlie 432. Batalionu Civil Affairs US Army. Z Kielc dowodzone są zespoły rozlokowane na Litwie, Węgrzech, Rumunii, Słowacji, Bułgarii i Polsce.
W podsumowaniu nie mogło zabraknąć także saperów z Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych, którzy w tym roku zareagowali na ponad 300 zgłoszeń. Łącznie wykryli i zniszczyli ponad 4,1 tys. przedmiotów niebezpiecznych. Wśród nich były m.in. pociski artyleryjskie, zapalniki, granaty moździerzowe oraz bomby lotnicze.