Mistrzyni świata w welness – fitness w czasie świąt zarzuca dietę. Dagmara Dominiczak z Ludowego Klubu Sportowego „Sandomierz” przyznaje, że w Boże Narodzenie rozkoszuje się domowymi potrawami.
Szczególnie lubi śledzie na różne sposoby i barszcz z uszkami. Nie lubi karpia, dlatego zastępuje go pieczonym czarnym dorszem. Jej ulubionym przysmakiem jest piernik dojrzewający, na który nie może się przed świętami doczekać.
Mistrzyni zaznacza jednak, że w święta nie rezygnuje całkowicie z treningów, ponieważ bez nich źle by się czuła. Codziennie rozpoczyna około godziny 7.30 porannym cardio, czyli ćwiczeniami poprawiającymi krążenie, które trwają 45 minut. 5 razy w tygodniu idzie wieczorem na siłownię, po czym jeszcze raz trenuje cardio przez 30 minut.
Przypomnijmy, Dagmara Dominiczak kilkanaście dni temu zdobyła dwa złote medale na największych zawodach kontynentu pod nazwą Arnold Classic, które odbyły się w Sewilli. Była najlepsza w kategorii do 163 cm wzrostu oraz w open. W listopadzie natomiast zdobyła mistrzostwo świata w welness – fitness w Santa Susanna.
Dagmara Dominiczak trenuje od kilku lat. Mówi, że wytrwałość, upór i samodyscyplina to najważniejsze cechy, które trzeba posiadać, aby realizować swoje cele.