Co roku w okresie świąt przyciąga wielu pielgrzymów, szczególnie tych najmłodszych. Ponadto zdobyła miano najpiękniejszej w regionie stając się m.in. tematem poezji. To duża ruchoma szopka, którą można oglądać w klasztorze w Imbramowicach.
Jak mówi siostra Faustyna Maria Przybysz, przeorysza Klasztoru Sióstr Norbertanek Sanktuarium Męki Pańskiej, tradycja szopki sięga początków istnienia zakonu. Szopka ma 8 m długości i 5 m szerokości, zaś jej tematyka łączy starożytną rzeczywistość Izraela z treściami norbertańskimi, regionalnymi i patriotycznymi.
– W centralnym miejscu można zobaczyć tradycyjną stajenkę, wokół której przemieszczają się w dwóch odrębnych szeregach święci oraz postaci ubrane w stroje regionalne. W najgłębszym tle, wysoko usytuowana jest Świątynia Jerozolimska, nieco niżej miasteczko Betlejem, w najbliższej perspektywie zaś nasza polska wieś i rodzime Tatry. Naturalny pejzaż roślinny uzupełnia miniaturowa rzeczka z wodospadem. Dodatkowemu podniesieniu wrażeń estetycznych sprzyjają specjalne efekty świetlne i dźwiękowe oraz fakt, że szopka niemal w całej swej rozpiętości posiada ciekawe elementy ruchome – mówi siostra przeorysza.
Zwiedzający, z którymi rozmawiała nasza reporterka podkreślali, że efekt zapiera dech. – Rewelacyjna. Dużo szopek widzieliśmy, ale tak rozbudowanej jeszcze nie. Robi wrażenie. Synek jest zachwycony. Można mu w łatwy sposób wytłumaczyć na czym polegają święta. Mnie też się podoba, szczególnie części ruchome – mówią.
Wśród ponad 60 postaci w imbramowickiej szopce są tradycyjne, ale i współczesne, jak choćby św. Jan Paweł II, św. Maksymilian Kolbe w obozowym pasiaku, czy pary w strojach krakowskich.
W 2004 roku przeprowadzono remont i adaptację jednego z pomieszczeń klasztornych na nową dużą, szopkę ruchomą według koncepcji s. Teresy Krawczyk. Jest ona ogólnodostępna od 25 grudnia do Uroczystości Ofiarowania Pańskiego – 2 lutego.
Kiedy kościół jest zamknięty, wystarczy zadzwonić do furty, a siostry uruchomią szopkę.