Od dziesięcioleci żyją w ścisłej klauzurze. Odgrodzone od świata wysokimi murami, ukryte za kratami. Na co dzień żyją w czystości i posłuszeństwie. Przez wiele godzin skupione na głębokiej modlitwie. Mowa o norbertankach klauzurowych z klasztoru w Imbramowicach, w diecezji kieleckiej. To właśnie tu Święta Bożego Narodzenia są wyjątkowe.
To jedna z najstarszych wspólnot norbertańskich w Polsce. Zakon ten jest miejscem cichej i ukrytej modlitwy sióstr klauzurowych. Mało znany i zapomniany, ale za to z bogatą historią.
Jak mówi siostra Faustyna Maria Przybysz, przeorysza Klasztoru Sióstr Norbertanek Sanktuarium Męki Pańskiej – święta Bożego Narodzenia w klasztorze to taki czas, w którym bardzo podobnie jak i w rodzinach podtrzymuje się wszystkie dobre tradycje bożonarodzeniowe i związane z nimi różnorodne formy radosnego świętowania.
– Stroimy kościół i klasztor choinkami i ozdobami, śpiewamy kolędy, łamiemy się opłatkiem, wreszcie zasiadamy do stołu, na którym jak w każdym polskim domu nie brak tradycyjnych potraw i wypieków wigilijnych. U nas najbardziej charakterystycznym wypiekiem są imbramowickie kręciołki, czyli klasztorne ciasteczka wpisane na listę produktów tradycyjnych – mówi siostra.
– To bardzo cienkie i suche placuszki posypane kminkiem i zwinięte w walec – dodaje.
Ponadto, jak mówi siostra Faustyna, na dziedzińcach klasztoru znajdują się proste szopki wykonywane przez siostry. Dodatkowo żywe choinki tworzą niepowtarzalny klimat, który wywiera bajeczne wrażenie. Jednak, to co jest w zakonnym obchodzeniu świąt najwspanialsze, to wymiar duchowy.
– Tworzy go w pierwszej kolejności nieustanna Liturgia Godzin z tekstami Pisma Świętego i komentarzami Ojców Kościoła odnoszących się do historycznych wydarzeń sprzed dwóch tys. lat. Głęboko wierzymy w to, że Liturgia, w której uczestniczymy, autentycznie uobecnia tu i teraz w sercu każdego z nas historię zbawienia zapisaną na kartach Biblii. Spotkanie z nowonarodzonym zbawicielem może urzeczywistnić się w sercu każdego z nas, o ile przyjmiemy postawę pokornych pasterzy biegnących z wiarą i miłością do Betlejem – zaznacza siostra.
Kolejna istotna rzecz, która czyni Święta Bożego Narodzenia wydarzeniem szczególnym w Zakonie Norbertańskim to rocznica powstania Zakonu w Noc Bożego Narodzenia. Siostry zawsze po Pasterce odnawiają śluby zakonne.
Siostra Faustyna Maria Przybysz, przypomina, że zakon został założony w Noc Bożego Narodzenia w 1121 roku w zacisznej dolinie leśnej Prémontré we Francji przez Św. Norberta, Arcybiskupa Magdeburga, który porzucił życie dworskie, zamienił miękkie szaty na szorstkie odzienie rozpoczynając życie wielkiej pokuty, ascezy, najgłębszego rozmodlenia i żarliwości apostolskiej.
Mimo upływu już blisko ośmiu stuleci siostry starają się pełnić pierwotną misję żyjąc w ścisłej klauzurze papieskiej. Klasztoru nie opuszczają poza wyjątkowymi sytuacjami jak wizyta u lekarza, czy załatwianie niezbędnych formalności urzędowych.
Klasztor w Imbramowicach to przede wszystkim miejsce, do którego od lat przybywają pielgrzymi indywidualni oraz grupy zorganizowane. To trzeci najstarszy, wciąż funkcjonujący, klasztor żeński w Polsce z blisko osiemsetletnią tradycją.
Obecnie zgromadzenie liczy 12 sióstr.