W klasztorze na Świętym Krzyżu powstała już bożonarodzeniowa szopka. Stoi w miejscu pierwszych ławek, po prawej stronie nawy głównej kościoła. To drewniany, staropolski dwór, w którym zobaczymy piękne postaci naturalnej wielkości.
Wraz z oblatami i nowicjuszami szopkę przygotowała Magdalena Kusztal, dyrektor Departamentu Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Świętokrzyskiego. Podkreśla, że szopka jest tradycyjna, ale też teatralna.
– Jest tradycyjny stół wigilijny użyczony przez Muzeum Wsi Kieleckiej. Jest świętokrzyska rodzina, w strojach ludowych, która przygotowuje się właśnie do wieczerzy wigilijnej – dodaje Magdalena Kusztal.
Szopka ma cztery metry wysokości i ok. siedmiu metrów szerokości. Rekwizytów użyczyły Kieleckie Centrum Kultury i Muzeum Wsi Kieleckiej. Nowością są niemal dwumetrowe figury, kupione przez ojców oblatów – informuje o. Krzysztof Czepirski, rektor bazyliki na Świętym Krzyżu.
– Oprócz Jezusa, Józefa i Maryi oraz pasterza naturalnej wielkości, są też niemal naturalnej wielkości zwierzęta: wół, osioł i owieczka. Z daleka wędrują Trzej Królowie. Do tego piękne, ręcznie robione ozdoby na choince, a całości dopełnia światło. Są dodatkowe reflektory, które oświetlają szopkę i ścianę, dając efekt rozgwieżdżonego nieba – opisuje.
Dyrektor Magdalena Kusztal ma nadzieję, że każdy znajdzie w szopce na Świętym Krzyżu element, który skłoni go do refleksji.
– Szopka jest moim zdaniem śliczna. Osoby wierzące na pewno znajdą w niej elementy skłaniające do zadumy, a niewierzący mogą podziwiać scenerię i zabytek, jakim jest bazylika na Świętym Krzyżu. Dlatego zachęcam, jeśli ktoś tylko będzie mógł, niech odwiedzi Święty Krzyż, zobaczy szopkę i tam się pomodli. Mamy o co się modlić, choćby o zdrowie, bo ten rok był bardzo ciężki – dodaje.
Dyrektor Magdalena Kusztal od kilkunastu lat jest zaangażowana w prace przy tworzeniu szopki na Świętym Krzyżu.
– Dla mnie budowa tej szopki to potrzeba duchowa. Z wielkim zapałem i radością wykorzystuję swoje umiejętności przy jej tworzeniu. Towarzyszę ojcom oblatom od wielu lat, jestem duchowo związana z tym miejscem i nie wyobrażam sobie, że mogłoby mnie tu nie być – dodała.
24 grudnia o 23.30 w klasztorze na Świętym Krzyżu odbędą się jasełka w wykonaniu nowicjuszy, którzy zagrają sześciu pasterzy i opowiedzą historię Bożego Narodzenia. Punktualnie o północy rozpocznie się tradycyjna pasterka.