Talant Dujszebajew, trener piłkarzy ręcznych Łomży Vive Kielce, który miał pozytywny wynik badań na COVID-19, zapewnił, że czuje się dobrze. „Wynik badania był dla mnie ogromnym zaskoczeniem, bo nic mi nie dolega” – powiedział kirgiski szkoleniowiec.
Zawodnicy kieleckiej drużyny i sztab szkoleniowy przed meczem Ligi Mistrzów z FC Porto, który miał się odbyć w czwartek, przeszli rutynowe testy na obecność SARS-CoV-2. W przypadku Dujszebajewa wynik był pozytywny.
„Było to dla mnie kompletnym zaskoczeniem. Czuje się dobrze i naprawdę nic mi nie dolega” – zapewnił trener Łomży Vive. Mimo, że pozostałe wyniki były negatywne, zawodnicy i trenerzy trafili na kwarantannę. W poniedziałek mają przejść kolejne badania.
Dla kieleckiej drużyny to już druga taka izolacja. Pierwsza miała miejsce po meczu z Vardarem Skopje.
„Musimy zrozumieć, że żyjemy w bardzo ciężkich czasach. Ale to nie jest najgorsza sytuacja, która może nas spotkać. Musimy być pozytywnie nastawieni do życia. Oby szczepionki okazały się skuteczne” – zaznaczył Dujszebajew. Dodał, że z koronawirusem zmaga się cały świat.
„To nie jest tylko nasz problem, ale całego świata. Wiele klubów ma od nas rozegranych zdecydowanie mniej spotkań. Nikt nam nie zagwarantuje, że za kilka miesięcy sytuacja będzie lepsza. Mam nadzieję, że już do jesieni przyszłego roku wszystko się ustabilizuje” – podkreślił szkoleniowiec.
Kieleccy szczypiorniści zakończyli już tegoroczne występy. Spotkania w LM z FC Porto i polskiej ekstraklasie z MMTS Kwidzyn zostały przełożone. W LM drużyna w ośmiu meczach zgromadziła 13 punktów i jest liderem grupy A. Zespół z Kielc jest także z kompletem punktów na czele ekstraklasy, po ostatniej wygranej z Orlenem Wisłą w Płocku.
„To były dla nas dobre miesiące. Zespół nieźle przystosował się do wydarzeń, które nas spotkały. Zawodnicy wszystko wytrzymali, również to zamieszanie z kwarantanną, przekładanymi meczami. Osiągnęliśmy dobre wyniki” – podsumował Dujszebajew.