Przed nami trudne tygodnie i miesiące, trzecia fala jest realnym ryzykiem; nie możemy dopuścić do tego, żeby szczepienia odbywały się w warunkach eskalacji pandemii – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. O spędzenie świąt i ferii w domu zaapelował wraz z premierem Mateuszem Morawieckim.
– Od naszej odpowiedzialności zależeć będzie życie tysięcy ludzi – przekonywał szef rządu.
Rząd przyjął we wtorek Narodowy Program Szczepień. Premier potwierdził, że mamy zakontraktowanych 60 milionów dawek szczepionki na COVID-19 od 6 dostawców.
Morawiecki zaznaczył na wtorkowej konferencji prasowej, że nawet najskuteczniejsza szczepionka nie zadziała, jeżeli do Narodowego Programu Szczepień przystąpi zbyt mało ludzi. – To jest nasza odpowiedzialność za wszystkich – przekonywał szef rządu.
Zwrócił ponadto uwagę, że zbliżają się święta Bożego Narodzenia.
– To jest wyjątkowy czas, ale w tym wyjątkowym czasie potrzebna jest wyjątkowa odpowiedzialność – za siebie i za bliskich, za to, żeby nie zarażać innych. Od naszej odpowiedzialności zależeć będzie życie tysięcy ludzi – powiedział Morawiecki.
Zaapelował, by ograniczyć mobilność w okresie świątecznym.
– U nas również (…) spadkowy trend zachorowań wyhamował, a więc widać, że zbliżają się też trudne decyzje i trudne tygodnie, i patrząc na to, co dzieje się wokół nas, mając na uwadze decyzje naszych sąsiadów, (…) miejmy na uwadze to, że pandemia nie jest jeszcze zwalczona, że w bardzo wielu miejscach mówi się o trzeciej fali – przypomniał premier.
Jak dodał, zdaniem wielu lekarzy styczeń i luty, pod względem zdolności rozprzestrzeniania się wirusa, są groźniejsze niż październik czy listopad.
– Mając to uwagę, potraktujmy święta Bożego Narodzenia wyjątkowo – zostańmy w gronie najbliższych, żeby pokonać wirusa – zaznaczył Morawiecki.
Szef resortu zdrowia podczas konferencji prasowej wskazywał natomiast, że „szczepienie przeciw koronawirusowi są światłem w tunelu, ale ten tunel może nie być krótki”. Niedzielski przyznał, że „przed nami trudne tygodnie i miesiące”. Jak stwierdził, trzecia fala jest realnym ryzykiem.
– Widać, że procesy pandemiczne wyhamowują. To znaczy, że spadek dynamiki, z którym miesiliśmy do czynienia w ostatnich tygodniach jest coraz mniejszy. Tak naprawdę, liczba zakażeń stabilizuje się nam w okolicy średnio 10 tys. zakażeń, co jest ogromną liczbą, która prowadzi zarówno do presji na system opieki zdrowotnej, ale też – co jest najgorszą konsekwencją choroby na koronawirusa – do zgonów – powiedział minister.
Zaznaczył, że „musimy być bardzo ostrożni w wykonywaniu jakichkolwiek ruchów”.
– Patrząc też na poziom zachorowań, na którym się znajdujemy, trudno byłoby dopuścić do sytuacji, kiedy trzecia fala rozpocznie się właśnie z tego poziomu 10 tys. dziennych zachorowań – powiedział Niedzielski przypominając, że druga fala rozpoczęła się od poziomu 1 tys. dziennych zachorowań a skończyła na 28 tys.
Zwrócił przy tym uwagę, że na luty dodatkowo przypada szczyt zachorowań na grypę.
Minister zdrowia zaapelował, by nadchodzące świętą Bożego Narodzenia spędzić w domu.
– Będę rekomendował Rządowemu Zespołowi Zarzadzania Kryzysowego, żeby ten okres, który się zbliża, czyli święta, Sylwester i ferie, żebyśmy konsekwentnie zostali w domu – powiedział.
Jak dodał, „nasza przyszłość znajduje się w fiolce, w której są szczepienia”.
– I nie możemy dopuścić do tego, żeby szczepienia odbywały się w warunkach eskalacji pandemii, bo trudno będzie zorganizować wydajny proces szczepień – zaznaczył szef MZ.