Budowa nowego doku dla Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia”, jest szansą dla tego zakładu – mówią eksperci.
Profesor Andrzej Banaszek z Towarzystwa Okrętowców Polskich „Korab” jest zwolennikiem tej inwestycji i przypomina, że dotychczas większość pieniędzy na przemysł okrętowy lokowano w Trójmieście.
– Jeśli chodzi o inwestowanie w środki wytwórcze, to bardzo dobrze. Z racji tego, że jest obecnie proces pogłębiania toru Szczecin – Świnoujście. Dzięki temu, nowy i większy dok, to jest inwestycja dosyć potrzebna Szczecinowi – mówi Banaszek.
Budowa doku da pracę stoczniom w regionie – mówi Zbigniew Jagniątkowski z firmy JPP Marine.
– To jest około 10 tys. ton stali i ponad rok budowy dla stoczni szczecińskiej. Firmy, które tam są, miałyby zajęcie w dzisiejszych, dosyć ciężkich czasach. Dzisiaj tak bardzo pracy nie ma dla tych firm, które są na stoczni. I to jest dobre rozwiązanie, żeby takie coś wyszło. Teraz trzeba to tylko sfinansować – mówi Jagniątkowski.
Nowy duży dok dla Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” ma być wybudowany z pieniędzy Funduszu Rozwoju Spółek. Pozwoli remontować największe statki, jakie ma m.in. Polska Żegluga Morska. Dodatkową inwestycją będzie przystosowanie nabrzeża do dużego doku i budowa tzw. głębi dokowej, czyli miejsca, gdzie dok ma się zanurzać.