Wachmistrz Tomasz Wójcik ps. „Tarzan”, w przyszłym roku zostanie pochowany w Polsce, w świętokrzyskiej ziemi.
Urodzony w Zawichoście żołnierz Wojska Polskiego, dowódca oddziału kawalerii Narodowych Sił Zbrojnych i Armii Krajowej, od 1951 roku spoczywał na cmentarzu w Detroit w Stanach Zjednoczonych.
Jak informowaliśmy, w listopadzie dokonano ekshumacji szczątków partyzanta. Prochy „Tarzana” zostaną złożone 11 lipca 2021 roku na cmentarzu parafialnym w Ćmielowie, podczas uroczystości upamiętniających masakrę w Woli Grójeckiej. Tę informację potwierdza członek rodziny żołnierza – Krzysztof Jakubowski. Dodaje także, że nadal trwają formalności związane z przetransportowaniem prochów do Polski. Początkowo urna miała przylecieć do kraju jeszcze w tym roku. Pandemia koronawirusa wydłuża jednak ten proces.
Prezes organizacji „Ostrowieccy Patrioci” – Michał Ślusarz jest jedną z osób, która została zaproszona do komitetu honorowego, pomagającego w organizacji pogrzebu w Polsce. Jak wyjaśnia, Ćmielów był ważnym miejscem dla „Tarzana”.
– Na cmentarzu w Ćmielowie leżą żołnierze „Tarzana”, którzy zginęli w obławie w Woli Grójeckiej. Co roku w rocznicę tamtych wydarzeń w Woli Grójeckiej i w Ćmielowie na cmentarzu odbywają się uroczystości patriotyczne. To pomysł rodziny, aby pochować go z jego żołnierzami – mówi Michał Ślusarz.
Data pochówku nawiązuje do dwóch wydarzeń. Tragicznej potyczki żołnierzy „Tarzana” 7 lipca 1944 roku oraz daty tajemniczej śmierci Tomasza Wójcika – 8 lipca 1951 w Detroit. Amerykański pogrzeb odbył się dokładnie 11 lipca.
Ekshumację szczątków „Tarzana” sfinansowało Koło Narodowych Sił Zbrojnych w Chicago. Z kolei uroczystości pogrzebowe w Polsce organizuje rodzina partyzanta wraz ze Środowiskiem Świętokrzyskich Zgrupowań Partyzanckich Ponury-Nurt. Organizacja ta także od wielu lat prowadzi uroczystości w Woli Grójeckiej i Ćmielowie. Jak mówi prezes Rafał Obarzanek, na ćmielowskim cmentarzu spoczywa ponad 30 żołnierzy wachmistrza.
– To jeden z tragiczniejszych losów naszych żołnierzy, bo w jednym miejscu i jednym czasie nie zginęło wcześniej aż tylu ludzi – informuje Rafał Obarzanek.
Podczas uroczystości rodzina przekazała, że po tragedii w Woli Grójeckiej, „Tarzan” nie mógł dojść do siebie. Do końca wojny był rozbity psychicznie. Jak z kolei dodaje Krzysztof Jakubowski, pomysł pochówku w Polsce pojawił się kilka lat temu. Już wtedy rodzina zaznaczyła, że najbardziej odpowiednim miejscem spoczynku będzie właśnie cmentarz parafialny w Ćmielowie.
Wachmistrz Tomasz Wójcik „Tarzan” zasłynął likwidacją niemieckiego generała Kurta Rennera pod Ożarowem oraz służbą wojskową u boku „Ponurego” i „Nurta”.