Do kompromisu w sprawie unijnego budżetu wzywa świętokrzyski poseł Czesław Siekierski z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
W czwartek rozpoczyna się dwudniowy szczyt Rady Europejskiej, podczas którego unijni przywódcy powrócą do negocjacji ram finansowych Unii. Polska i Węgry zapowiedziały weto, jeśli realizacja budżetu UE będzie powiązana z przestrzeganiem praworządności.
Zdaniem posła Czesława Siekierskiego, kompromis w sprawie unijnego budżetu i Funduszu Odbudowy to dobre rozwiązanie zarówno dla Polski jak i całej Wspólnoty.
– Oczekują tego państwa członkowskie Unii Europejskiej, które chcą korzystać z systemu finansowania w ramach funduszu. Myślę, że chcą tego także Polacy. W zdecydowanej większości społeczeństwo chce zakończenia sporów w tej sprawie, po to aby jak najszybciej móc uruchomić system wykorzystania środków z nowej perspektywy i funduszu odbudowy. Z tego tytułu do Polski ma trafić 32 mld euro w formie kredytów a także 27 mld euro subwencji – dodaje.
Zdaniem parlamentarzysty PSL, weto zapowiadane przez premiera Mateusza Morawieckiego jest tylko elementem strategii negocjacyjnej. Jak przypuszcza, do kompromisu będzie dążyć także prezydencja niemiecka w UE, która będzie chciała zawrzeć deklarację z wyjaśnieniami dotyczącymi przestrzegania praworządności.
– Nie jest prawdą, że praworządność ma być kagańcem tylko dla Polski i Węgier. Te zasady i procedury mają być jednakowe dla wszystkich krajów członkowskich, które każdego roku będą poddawane ocenie praworządności. To nie dotyczy tylko Polski. Zawsze jestem za interesem Polski, ale w tej sprawie musimy się porozumieć, zarówno w kraju jak i we wspólnocie europejskiej. Kompromis polega na wzajemnym ustępstwie, myślę, że jest on możliwy do osiągnięcia. Szkoda tylko, że dyskusja w tej sprawie doprowadza do dużych podziałów wśród Polaków – dodaje poseł Czesław Siekierski.
Krytycznie, działania rządu w sprawie negocjacji unijnego budżetu ocenia eurodeputowany PSL Adam Jarubas. Jego zdaniem, weto Polski w sprawie budżetu i funduszu odbudowy byłoby szaleństwem, które nie daje żadnego praktycznego skutku.