Studenci Politechniki Świętokrzyskiej część egzaminów i zaliczeń będą mogli zdawać zdalnie. Sesja zaczyna się w styczniu, ale już budzi sporo obaw ze względu na koronawirusa.
Profesor Artur Maciąg, prorektor do spraw studenckich i dydaktyki mówi, że władze uczelni chcą pójść na rękę studentom, którzy boją się pandemii i woleliby egzamin zdawać online. Na razie jednak nie wiadomo jak dużo zaliczeń będzie odbywało się w ten sposób, bowiem ostateczna decyzja należeć będzie do wykładowców.
– Docierają do nas rozmaite sygnały. Część studentów się boi. Piszą do nas maile i listy. Ale jest też duża grupa, chyba nawet większa, która woli egzaminy stacjonarne – mówi profesor Artur Maciąg.
Jak tłumaczy, część studentów obawia się, że ich połączenie internetowe nie jest wystarczająco dobre i może zawieść w trakcie egzaminu. Poza tym Politechnika Świętokrzyska prowadzi zajęcia stacjonarne, przede wszystkim laboratoria, i studenci są przyzwyczajeni do bywania na uczelni.
Stacjonarne egzaminy czekają za to na pewno studentów Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. Profesor Barbara Gawdzik, prorektor do spraw kształcenia mówi, że władze uczelni skłaniają się ku temu rozwiązaniu.
– Oczywiście z uwzględnieniem wszelkich środków bezpieczeństwa i reżimu sanitarnego – mówi.
Jak dodaje, egzaminy lub zaliczenia zdalne na UJK będą raczej wyjątkiem, a nie regułą.