Przed Kolegiatą Świętego Mikołaja w Końskich odbył się tradycyjny odpust z okazji święta patrona. Świątynia skrywa wiele tajemnic z czasów średniowiecza.
Krzysztof Obratański, burmistrz miasta i historyk informuje, że pierwotny budynek powstał w 1220 roku dzięki staraniom Iwo Odrowąża biskupa krakowskiego, który był właścicielem dóbr koneckich. Obecny budynek wybudowano w XV wieku i wykorzystano w nim kamienne ciosy pierwszej budowli.
– W ściany wmurowane są stare ciosy znaczone symbolami i herbami. Stanowią one symbol połączenia starszych i nowszych czasów – mówi burmistrz.
Dodaje, że mimo, iż powszechnie znany był zwyczaj pochówku w średniowiecznych kościołach, to o istnieniu katakumb w koneckiej świątyni dowiedziano się przypadkowo podczas przebudowy.
– Przy okazji przebudowy prezbiterium i ołtarza okazało się, że jest tam wejście do katakumb, gdzie spoczywają zarówno szczątki dobrodziejów kościoła, jak i proboszczów, którzy trzymali pieczę nad parafią – dodaje burmistrz.
Warto też przypomnieć jedną z bardziej charakterystycznych architektonicznych ciekawostek pierwotnego kościoła – romański tympanon, czyli półkoliste pole nad drzwiami południowej ściany świątyni. Widać na nim krzyż otoczony roślinnymi kształtami. Profesor Zbigniew Świechowski, który zajął się analizą zabytku informuje, że bogate zdobienia symbolizują między innymi drzewo życia oraz drzewo wiadomości dobrego i złego, czyli drzewo śmierci.
Nadanie parafii imienia świętego Mikołaja wiąże się z powstaniem pierwszej budowli z inicjatywy Iwo Odrowąża. W tamtym czasie powszechnie nadawano to imię kościołom w całej Polsce. Oprócz Końskich np. w sąsiednim Żarnowie, czy Sulejowie, a także Imielnie.
Święty Mikołaj był biskupem Myry w Licji. Jego kult przeniknął do nas ze wschodu w okresie wypraw krzyżowych. W 1087 roku przeniesiono relikwie z Myry w Azji Mniejszej do Włoch. Największe sanktuarium Świętego Mikołaja znajduje się we włoskim Bari.