– Zmiany dotyczące obostrzeń w czasie pandemii koronawirusa nie powinny być wprowadzane chaotycznie – stwierdziła na antenie Radia Kielce, świętokrzyska poseł Platformy Obywatelskiej Marzena Okła-Drewnowicz.
Jak podkreśliła parlamentarzystka, rząd miał kilka miesięcy na to, aby przygotować się do drugiej fali COVID-19. Jej zdaniem, skokowy wzrost liczby infekcji Sars-Cov-2 spowodowany był tym, że od 1 września do szkół poszły wszystkie dzieci, a jak twierdzi posłanka, dyrektorzy w sytuacjach, kiedy musieli podejmować decyzje o nauczaniu zdalnym, mieli z tym problem.
-Nauczanie hybrydowe powinno być wprowadzone od początku roku szkolnego i to dyrektorzy powinni mieć więcej kompetencji, jeśli chodzi o możliwość podejmowania w tej sprawie decyzji – to jest jedna rzecz, a druga – nie można w takim chaosie zamykać gospodarki – zaznaczyła.
– Nie może być tak, że gastronomia, restauracje i hotele zostały zamknięte z dnia na dzień, a tak było, bo przedsiębiorcy zaopatrzyli się w towar w piątek i nagle usłyszeli, że w sobotę ich lokale są zamknięte. Więc tak naprawdę z dnia na dzień zostali pozbawieni źródła utrzymania, bo nie mogli już prowadzić tych usług – mówiła.
Jak dodała, błędem było również uniemożliwienie handlu przed cmentarzami tuż przed uroczystością Wszystkich Świętych.
Według niej, również działania rządu dotyczące tworzenia szpitali tymczasowych nie były dobrze przygotowane.
– Bardzo potrzebne są nowe miejsca dla chorych na COVID-19, nie może być jednak tak, że nagle wszystkie szpitale w bliskim sąsiedztwie są z przeznaczeniem dla chorych na koronawirusa i nie ma miejsc na leczenie innych schorzeń. To wszystko powinno być zaplanowane inaczej – zaznaczyła.
Parlamentarzystka pytana o nowe obostrzenia, które będą wprowadzane od soboty wyraziła nadzieję, że rząd wyciąga wnioski z popełnionych błędów.