Można uniknąć weta Polski w sprawie unijnego budżetu, o ile Komisja Europejska wycofa się z pomysłu, który godzi w praworządność w Polsce i w naszą konstytucję – powiedział na antenie Radia Kielce Dominik Tarczyński.
Chodzi o wydatki Wspólnoty na lata 2021-27, co do których porozumieli się w ubiegłym tygodniu negocjatorzy Parlamentu Europejskiego i krajów członkowskich, a także o uzgodnioną wcześniej propozycję, aby wypłatę pieniędzy z unijnego budżetu powiązać z kwestią praworządności. Polska i Węgry zapowiedziały sprzeciw wobec tych pomysłów, a premierzy tych krajów wysłali list do szefów europejskich instytucji.
Świętokrzyski europoseł Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że są to zapisy poza traktatem, który Polska zawarła przystępując do Unii Europejskiej i są one sprzeczne z polską konstytucją. Dodał, że chodzi o równość wszystkich.
– Przyjęcie tego rozporządzenia Komisji Europejskiej oznaczałoby takie same prawa homoseksualistów do małżeństwa i adopcji dzieci we wszystkich państwach członkowskich. Po pierwsze, to niezgodne z konstytucją RP, która mówi, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Poza tym państwa członkowskie mają prawo do zachowania suwerenności kulturowej i konstytucyjnej. A więc nie można poza traktatem do którego się zobowiązaliśmy, i który przyjęliśmy przystępując do Unii Europejskiej, wprowadzać bez naszej zgody nowych praw i dodatkowych sankcji – przekonuje polityk.
Dominik Tarczyński podkreślił też, że opozycja kłamie mówiąc, że zastosowanie przez Polskę weta oznacza, że nasz kraj nie otrzyma wyjątkowo wysokiej puli pieniędzy unijnych wynegocjowanych na lata 2021-27.
– Jeśli weto się pojawia to nie pojawia się nowy budżet, wprowadza się prowizorium budżetowe. Oznacza to kontynuację budżetu z ostatniej perspektywy siedmioletniej, uwzględniając wykonanie z ostatniego roku. Dla Polski oznacza to o 23 proc. więcej, niż to co zostało przewidziane w budżecie, który ewentualnie zostanie zawetowany – wyjaśnił.
Polityk odniósł się też do najnowszych danych Eurostatu, z których wynika, że Polska najlepiej w całej Unii Europejskiej radzi sobie z kryzysem gospodarczym wywołanym przez pandemię koronawirusa.
– Polska jest numerem jeden. Co to oznacza? Najmniej ludzi traci pracę, nie musimy podnosić podatków, jak miało to miejsce w Hiszpanii. Oczywiście, sytuacja jest trudna, mamy wiele do zrobienia. Dlatego wzywam pana Budkę, wzywam Platformę Obywatelską – odnieście się do danych Eurostatu i odpowiedzcie na moje pytanie: czy Polska jest liderem w zwalczaniu pandemii i przechodzeniu przez kryzys finansowy? Jeśli tak, to mam do was apel: nie przeszkadzajcie, a my poradzimy sobie bez waszych rad – dodał.
Dziś po godzinie 14.00 ambasadorowie unijnych krajów omówią pakiet budżetowy na lata 2021-27. Niemcy, którzy kierują pracami Unii Europejskiej chcą dziś sprawdzić jakie jest poparcie dla całego pakietu budżetowego i kto oprócz Polski i Węgier zgłasza wątpliwości w sprawie powiązania funduszy z praworządnością. Przypomnijmy, przepisy miały pierwotnie chronić interesy finansowe unii przed korupcją i oszustwami, ale podczas negocjacji nad rozporządzeniem dodano kryterium praworządności i kwestie sądownictwa.