To była największa niespodzianka 19. kolejki w III lidze piłkarskiej. Młodzież z rezerw kieleckiej Korony rozgromiła w środę na Szczepaniaka faworyzowaną Siarkę Tarnobrzeg 4:1.
Przed tym meczem obydwie ekipy dzieliła w tabeli przepaść. „Siarkowcy” z dorobkiem 28. punktów zajmowali 7. miejsce. „Żółto-czerwoni” z czternastoma „oczkami” byli na 19., czyli trzeciej od końca lokacie.
– Wierzę w ten zespół i wiedziałem, że się podniesie choć ostatnio „wieszano na nas psy” – mówi Sławomir Grzesik.
– Z powodu kłopotów z pandemią przez ostatni miesiąc nie trenowała najpierw jedna grupa, potem druga. Było dużo takich dni, że na zajęciach było tylko trzech zawodników z pola. Nie można od tych młodych chłopaków wymagać, jak się nie trenuje przez trzy tygodnie. Teraz, na szczęście, już dochodzą do siebie – cieszy się szkoleniowiec drugiej drużyny „żółto-czerwonych”.
Po tej wygranej rezerwy Korony awansowały w trzecioligowej tabeli na szesnaste miejsce. Kielczanie mają na koncie 17 punktów.