W Bieszczadach powyżej górnej granicy lasu widoczność nie przekracza 50 metrów. W związku z remontem szlaków turystycznych niektóre trasy są zamknięte – powiedział w sobotę rano ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Arkadiusz Kawalec.
Jak zaznaczył, w górnych partiach gór zalegająca mgła utrudnia wędrówki. Nieco lepiej jest w bieszczadzkich dolinach, gdzie widać w promieniu jednego kilometra – mówił Kawalec.
– Rano, m.in. w Cisnej i Ustrzykach Górnych, termometry pokazywały dwa, trzy stopnie Celsjusza. Wszędzie wieje słaby wiatr – dodał ratownik dyżurny.
Przypomniał, że w związku z lotniczym transportem materiałów potrzebnych do remontów szlaków turystycznych do odwołania zamknięte są wszystkie trasy górskie w masywie Tarnicy, Szerokiego Wierchu, Halicza oraz Krzemienia.
Do odwołania nieczynny są również parkingi w Ustrzykach Górnych-Terebowcu oraz w Wołosatem.
Bieszczadzki Park Narodowy oraz GOPR proponują inne warianty zwiedzania. Pozostałe szlaki oraz parkingi są dostępne dla turystów.
W komunikacie Parku podkreślono, że wędrować można m.in. w masywie Smereka, połonin Wetlińskiej i Caryńskiej, Wielkiej Rawki, Rabiej Skały czy po ścieżkach przyrodniczych w dolinie górnego Sanu.