Wynik wtorkowych wyborów prezydenckich jest już przesądzony w 41 z 50 stanów – wynika z analizy CNN. W 18 z nich oraz Dystrykcie Kolumbii wygrał Biden, czym zapewnił sobie głosy 220 elektorów. Trump wygrał w 23 stanach składających się na 213 głosów elektorskich.
Stany, w których CNN nie wskazał jeszcze zwycięzcy to Alaska, Arizona, Nevada, Georgia, Karolina Północna, Maine, Pensylwania, Michigan i Wisconsin. Na Alasce jeszcze ani razu nie wygrał kandydat Demokratów i sondaże wskazują, że będzie tak i tym razem.
Zwycięstwo Bidena w Maine (3 głosy elektorskie) i Arizonie (11 głosów) ogłosiły już telewizja Fox News i agencja AP, ale nie zrobiły tego CNN i „New York Times”. Największą niewiadomą są wyniki w Georgii, Karoliny Północnej, Pensylwanii, Michigan i Wisconsin. We wszystkich na prowadzeniu jest Trump, ale do policzenia są jeszcze przede wszystkim głosy korespondencyjne i głosy z okręgów miejskich, faworyzujące Demokratów. Trump ma też przewagę w jednym z okręgów w Maine, co może dać mu jeden głos elektorski.
Jak dotąd według CNN Trump zapewnił sobie zwycięstwo w Idaho, Utah, Wyoming, Dakocie Północnej i Południowej, Nebrasce (gdzie zdobył 4 z 5 głosów elektorskich), Iowa, Kansas, Missouri, Mississippi, Kansas, Oklahomie, Teksasie, Arkansas, Luizjanie, Alabamie, Tennessee, Kentucky, Indianie, Ohio, Zachodniej Wirginii, Karolinie Południowej i na Florydzie. Łącznie składa się to na 213 głosów elektorskich.
Biden wygrał natomiast w stanie Waszyngton, w Oregonie, Kalifornii, Nowym Meksyku, Kolorado, Minnesocie, Illinois, Wirginii, Marylandzie, Delaware, New Jersey, Nowym Jorku, Connecticut, Rhode Island, Massachussetts, Vermont, New Hampshire i na Hawajach. Wygrał też w Dystrykcie Kolumbii oraz w jednym z okręgów w Nebrasce, co dało mu dodatkowy głos elektorski. Łącznie daje to 220 głosów elektorskich.
Aby wygrać wybory jeden z kandydatów musi zgromadzić 270 głosów elektorskich.
Biden zdobył dotychczas 66,7 mln głosów (49,9 proc.), zaś Trump – 64,9 mln (48,6 proc.).