W niedzielę przed południem ratownicy dwukrotnie interweniowali z udziałem śmigłowca. Obrażeń doznały dwie osoby: jedna w rejonie Krzesanicy druga przy Rysach. Niestety, turysta, który udał się na Rysy, spadł z dużej wysokości i nie przeżył upadku.
Informację o wypadku przekazali ratownikom TOPR przypadkowi świadkowie zdarzenia, którzy poruszali się szlakiem poniżej. Jak poinformował ratownik dyżurny TOPR Krzysztof Długopolski – do tragedii doszło w rejonie tak zwanej Buli pod Rysami. Ratownicy od razu po otrzymaniu zgłoszenia wylecieli śmigłowcem ratunkowym w góry. Ciało zostało już przetransportowane, a toprowcy wrócili do bazy w Zakopanem
Wcześniej w rejonie Krzesanicy inny turysta złamał rękę. Tu jednak akcja ratunkowa trwała dość krótko, bo zaledwie 15 minut.
TOPR apeluje o ostrożność do wszystkich osób wybierających się na górskie wycieczki. Tatrzański Park Narodowy przypomina, że w wyższych partiach gór zalega kilkucentymetrowa warstwa śniegu. Szlaki miejscami są oblodzone. Na odcinkach leśnych jest mokro i błotniście. TPN przypomina, by rozsądnie planować wycieczki, bo już około 16.30 w górach robi się ciemno.