Międzynarodowy Festiwal Muzyczny im. Krystyny Jamroz doczekał się swojego drugiego albumu. Publikacja koncentruje się na latach 2014-2019, ale sięga także do jego początków.
Album poświęcony Międzynarodowemu Festiwalowi Muzycznemu im. Krystyny Jamroz
Artur Jaroń, dyrektor artystyczny festiwalu mówi, że wydawnictwo ujrzało światło dzienne przy okazji odbywającej się we wrześniu, XXVI edycji wydarzenia.
– Jest to dzieło Adama Czopka, który zadbał o warstwę słowną, i Piotra Kalety, który zawsze jest tam, gdzie się coś dzieje, niezwykle ceniony artysta fotografik, który umie uchwycić w obiektywie te przemijające momenty – zaznacza.
Dyrektor dodaje, że książka ma dużą wartość historyczną.
– Ze wzruszeniem patrzę na zdjęcia tych ludzi, którzy już niestety od nas odeszli. Duża część tych zdjęć poświęcona jest Krzysztofowi Pendereckiemu, jako że ubiegły, XXV festiwal był jednym z tych ostatnich spotkań z mistrzem, które się odbyły – podkreśla.
To kontynuacja pierwszego albumu, który powstał z okazji jubileuszu 20-lecia festiwalu.
– Można powiedzieć, że mamy w obiektywie i w słowie pięknie zarchiwizowane muzyczne i niemuzyczne wydarzenia, które działy się w ciągu tych 25 lat w Busku Zdroju, i nie tylko tam, bo przecież są inne miejsca, gdzie festiwal zagościł – zaznacza Artur Jaroń.
Wydawnictwo powstało staraniem Stowarzyszenia Przyjaciół Festiwalu Muzycznego im. Krystyny Jamroz, przy wsparciu Waldemara Sikory, burmistrza Miasta i Gminy Busko-Zdrój.
Jerzy Cygan, prezes Stowarzyszenia mówi, że rozmowy o publikacji zaczęły się przed jubileuszową edycją festiwalu.
– Chcieliśmy porozmawiać o wspomnieniach z tymi ludźmi, którzy od samego początku do dziś wkładają jakąś cząstkę swojej pracy, siebie, zaangażowania w to nasze dzieło – mówi. Zwraca też uwagę na wypowiedzi zawarte w publikacji.
– Pisze Sergiusz Mikulicz, mąż Krystyny Jamroz, piszą Krystyna i Henryk Kuźniak, córka i zięć, ale także ksiądz Marek Podyma, u którego odbył się pierwszy koncert, otwierający festiwal i myślę, że to było miejsce bardzo, bardzo ważne – zaznacza.
Małgorzata Donoch, sekretarz stowarzyszenia dodaje, że album jest wydawnictwem wyczekiwanym przez miłośników festiwalu.
– Melomani oczekują od organizatorów takiej pamiątki pofestiwalowej, która zatrzymuje w pamięci postaci, fakty, wydarzenia – zaznacza.
Jak pisze Adam Czopek, publicysta muzyczny, autor albumu, przez 25 lat historii festiwalu przez jego sceny i estrady przewinęła się niemal cała czołówka muzyków, i śpiewaków światowego formatu. Z tego bogactwa tematów musiał dokonać wyboru.
– Przede wszystkim starałem się pokazać tych, którzy byli z tej „wysokiej półki”, a po drugie przypomnieć tych, którzy częściej gościli na buskim festiwalu, byli dobrze przyjęci przez publiczność, chętnie wracali i coś po sobie zostawili – tłumaczył.
Przekaz słowny uzupełniają fotografie. Fotograf Piotr Kaleta wyjaśnia, że w swojej pracy starał się być zawsze niezauważalny, by nie przeszkadzać w odbiorze koncertu.
– To nie zawsze było łatwe, zwłaszcza przed laty, kiedy możliwości techniczne aparatów były o wiele mniejsze – wspomina. Dodaje, że zatrzymywał w kadrze to, co się działo na scenie, ale także za kulisami.
Burmistrz Buska-Zdroju, Waldemar Sikora zauważa, że Festiwal imienia Krystyny Jamroz to ważne wydarzenie nie tylko w życiu miasta, ale całego regionu.
– Te 26 lat sprawiło, że jego marka jest już wszystkim znana. Promuje on muzykę w wykonaniu naszych buskich artystów, jak również artystów światowych scen. To zasługa dyrektora artystycznego, Artura Jaronia, który potrafi tak dobrać program festiwalu. Dziś chyba wszyscy się z tego cieszymy, że festiwal gości nie tylko w Busku-Zdroju, ale koncerty odbywają się również w innych miejscach regionu, a w tym roku dotarły także do Kielc – zaznacza.
Kompozytor, Henryk Kuźniak, zięć Krystyny Jamroz, ocenił, że album jest cennym wydawnictwem także dla takich osób, jak on, które były obecne podczas wszystkich edycji festiwalu.
– Rola albumu rośnie w miarę upływu czasu, bo nie pamięta się wszystkiego. Dziś, po 25 latach widzimy, ilu tam było wykonawców, zespołów, orkiestr, solistów. Ta książka za kolejnych 20 lat będzie jeszcze ważniejsza, niż dzisiaj, bo wtedy na festiwalu będzie już zupełnie inna publiczność. Krótkie relacje, połączone ze zdjęciami i plakatami z poszczególnych koncertów są pewnego rodzaju dziedzictwem kulturowym – podkreślił.
Album sfinansowano z funduszy Gminy Busko-Zdrój oraz z „Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie”.