Około 20 listopada gotowy będzie szpital polowy w Targach Kielce, ale wyznacznikiem dla jego funkcjonowania będzie sytuacja epidemiologiczna – poinformował na naszej antenie wojewoda świętokrzyski.
Zbigniew Koniusz powiedział, że trwa konstruowanie stosownej umowy w tej sprawie z zarządem kieleckiego ośrodka wystawienniczego i urzędem wojewódzkim. W halach targowych będzie 300 miejsc dla pacjentów chorych na COVID-19, w tym 50 łóżek będzie wyposażonych w respiratory ale placówka może przyjąć nawet do tysiąca osób. Przygotowywana jest specjalna strona internetowa, poprzez którą będzie prowadzony nabór personelu medycznego dla szpitala polowego – dodał wojewoda.
– Mamy też zamiar zwrócić się do szkół medycznych, do wszystkich środowisk służby zdrowia, Izby Lekarskiej, Izby Pielęgniarskiej o przekierowanie do tej placówki pewnych sił. Myślimy również o sanatoriach, które zawiesiły działalność w związku z pandemią. Systemowo z kolei, rząd chce wykorzystać zasoby kadrowe z POZ-ów oraz z Ministerstwa Obrony Narodowej – powiedział gość Radia Kielce.
W sumie do pracy w szpitalu tymczasowym potrzebnych będzie od 30 do 50 lekarzy, około 200 pielęgniarek oraz 50 osób personelu medycznego, np. radiologów, czy asystentek medycznych.
Natomiast 80 procent sprzętu pochodziło będzie od Agencji Rezerw Materiałowych. Instytucja bezpłatnie użyczy m.in. tomograf komputerowy, co najmniej jeden rezonans magnetyczny, pełną bazę łóżkową, monitorową i respiratorową.
Jednostką patronacką dla tymczasowego szpitala polowego ma być Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach. Żaden podmiot nie jest w stanie samodzielnie wytrzymać tak dużej inwestycji i potężnego przedsięwzięcia logistycznego, dlatego konieczna jest współpraca – zaznaczył wojewoda.
Zbigniew Koniusz dodał, że w walkę z epidemią zaangażowani są żołnierze obrony terytorialnej.
– To oni jako pierwsi poszli do szpitali, pomagali kierować ruchem chorych, w pobieraniu wymazów w systemie drive-thru. Żołnierze niosą pomoc i chorym i emerytom, obsługują izolatoria – podkreślił.
Na potrzeby szpitala zagospodarowane zostaną 4 hale, w dwóch z nich będą przebywać pacjenci, jedna przeznaczona będzie na bazę diagnostyczna, a kolejna na szatnie, przebieralnie i natryski dla pracującego tam personelu. Budowa szpitala w Targach Kielce kosztować będzie około 4 mln zł.
Jak przypomniał wojewoda świętokrzyski – w naszym regionie kolejne szpitale przekształcane są w placówki wyłącznie dla chorych na COVID-19. Po lecznicy w Starachowicach, także szpital MSWiA przy ulicy Ogrodowej w Kielcach przyjmuje zakażonych SARS-CoV-2, ponadto przygotowane są: szpital w Busku-Zdroju oraz sanatorium Mikołajek, do tej roli wdrażany jest też Szpital Kielecki Świętego Aleksandra. W sumie w naszym regionie będzie około tysiąca łóżek dla pacjentów z koronawirusem.
Wojewoda Zbigniew Koniusz zapowiedział, że gdyby się okazało, iż mimo uruchomienia 300 łóżek w Targach Kielce, w regionie nadal brakuje miejsca do leczenia chorych na COVID-19, w targach uda się wygospodarować kolejnych około 700 miejsc. W zapasie są jeszcze łóżka w buskich sanatoriach, gdzie jest ich około tysiąca.
Zbigniew Koniusz zaznaczył, że województwo nie ma nieograniczonych możliwości w przekształcaniu kolejnych placówek w jednoimienne, ponieważ zabrakłoby miejsc dla innych chorych, potrzebujących pomocy medycznej. Z tego względu przyjęto system organizacyjny, który pozwoli koordynować leczenie. Dla północy regionu opiekę nad zakażonymi sprawuje szpital w Starachowicach, na południu w Busku-Zdroju, na wschodzie w Opatowie, a na zachodzie we Włoszczowie.
Założono również jak najszybszy dostęp zespołów ratownictwa medycznego do pacjentów.
Wojewoda dodał, że zawieszana jest część planowych zabiegów, ale jest to konieczność w obliczu trudnej walki z epidemią.