Na pracę zdalną przechodzi Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Opolu po wykryciu koronawirusa u jednej z pracownic.
Zdzisław Markiewicz, dyrektor MOPR-u w Opolu, zapewnia, że jednostka ma duże zapasy środków ochrony osobistej. – Dzięki udostępnieniu serwerów nasi pracownicy będą mogli pracować zdalnie – dodaje.
– Oczywiście nie może dziać się tak w nieskończoność. Nie powiem, że jesteśmy zdruzgotani, ponieważ tego należało się spodziewać w którymś momencie. Niemniej nie czujemy się komfortowo, bo taki styl pracy jednak ogranicza nas poważnie w działaniu. Kontakt osobisty jest kluczowy w pewnych okolicznościach. Teraz będziemy pracować na maszynach, zajmując się wyłącznie sprawami administracyjnymi.
Dodajmy, MOPR w Opolu zatrudnia około 250 osób.