Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad planuje, by do końca tego roku na całym budowanym odcinku autostrady A1, między Tuszynem a Częstochową, dopuszczona do ruchu została jedna jezdni, którą po dwóch pasach samochody podróżowałyby w obu kierunkach.
– Podtrzymujemy plan ogłoszony pod koniec 2019 roku i cały czas mobilizujemy wykonawców, aby udało się go zrealizować – mówi rzecznik GDDKiA Szymon Piechowiak.
Tymczasem na A1 tworzą się długie korki. Kierowcy narzekają, ponieważ budowa odbywa się pod ruchem.
– Stoję pół godziny, różowo nie jest. Ludzie wychodzą z pracy i tworzy się ogromny korek – mówią kierowcy stojący w długim sznurze samochodów na A1.
W kilku miejscach nastąpiło już przełożenie ruchu na nową betonową jezdnię. Niestety wielu kierowców przekracza tam prędkość. Rekordzista jechał prawie 230 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 70 km/h.
Budowa odcinka autostrady A1 między Tuszynem a Częstochową powinna zakończyć się w 2022 roku Cały fragment został podzielony na pięć mniejszych odcinków, z czego cztery znajdują się w Łódzkiem, a piąty na Śląsku.